Spadły ceny materiałów budowlanych

Jednak znawcy rynku budowlanego nie wykluczaja, że ceny budulca mogą wkrótce podrożeć.

- Wiosną nabyłem prawie 3 tys. pustaków ceramicznych po 5 zł sztuka. Nawet byłem zadowolony, że dobrze zrobiłem, gdy wkrótce zobaczyłem, że ich cena poszła w górę. Teraz niestety sam pluję sobie w brodę, bo jestem 3 tysiące "w plecy" gdyż takie same pustaki mógłbym teraz bez problemu kupić po 4 złote sztuka. Świat stanął na głowie czy co - denerwuje się pan Grzegorz, budujący dom w okolicy Rzeszowa.

Zaczniesz teraz - zdążysz przed zimą

- Zacząłem budować dom dwa miesiące temu i żałuję tylko pośpiechu. Gdybym nie uległ ogólnej panice, tylko zaczekał, to na wzniesionych już murach zaoszczędziłbym przynajmniej jakieś 4, a może 5 tysięcy złotych - szacuje sąsiad Grzegorza.

Obaj sąsiedzi pocieszają się jednak tym, że z pewnością zdążą przykryć swoje domki przed zimą i już zamówili blachę na dach, która teraz nieco staniała.
Tymczaem specjaliści twierdzą, że jeśli ktoś ma już pozwolenie na budowę, to jak wkrótce zacznie, to spokojnie dom przykryje przed nadejściem śniegów.

- Może nawet zdąży wstawić okna lub wykonać wiele innych prac tak, aby z nadejściem zimna mógł spokojnie wykańczać dom. Wszystko zależy od zasobów finansowych i sprawnego wykonawstwa, bo z materiałami nie ma kłopotu - przekonuje Krzysztof Presak, dyrektor handlowy w rzeszowskiej firmie BJS.

Rzeczywiście z zaopatrzeniem się w materiały budowlane nie ma żadnego kłopotu. Ba, nawet teraz jest korzystniej kupować, bo nie ma kolejek, a materiały staniały. Po zimowo-wiosennym boomie cenowym, gdy w składach budowlanych ceny szły ostro w górę teraz nastąpiło załamanie. Obecnie klient zamiast zapisywać się i pokornie prosić o przyspieszenie dostawy pustaków, papy czy blachy, jak zresztą na początek sezonu budowlanego przystało, to może przebierać w ofertach, bo towar czeka nas niego.

Można nawet zaryzykować, że towar czeka na klienta z coraz większą niecierpliwością. Świadczą o tym chociażby ceny tzw. ciężkiej budowlanki, które niedawno spadły i to znacznie, czego przykładem mogą być pustaki "max" tańsze o 20-25 proc. niż kilka tygodni temu.

Zacząłem się budować dom rok temu i żałuję. Bo gdybym poczekał, to ta budowa by mnie mniej kosztowała. Większość materiałów kupiłem w czasie największej "paniki" Teraz dokupuję tylko to, czego mi zabrakło, i krew mnie zalewa, bo pustaki ceramiczne kupowałem po 7 zł sztuka. Jak się okazuje to nawet za styropian na ocieplenie domu przepłaciłem o jakieś 50 zł za kubik wspomina pan Zbyszek z Ropczyc.

- Rzeczywiście materiały izolacyjne do dociepleń także są teraz tańsze. Podobnie papy, co nieco dziwi, bo przecież ceny ropy naftowej poszły znacznie w górę. Myślę jednak, że ceny może nawet już niedługo zaczną znowu piąć się w górę. Dlatego teraz warto budować czy remontować dom. Tym bardziej, że ceny na wiele materiałów spadły - radzi Krzysztof Presak.

Oczywiście ceny spadły, ale nie na wszystkie materiały budowlane. Wysokie ceny paliw i energii z pewnością spowodują, że te najbardziej energochłonne materiały pójdą w górę.

Nie staniało wiele materiałów zaliczanych do tzw. chemii budowlanej. Także cement nadal "się trzyma", a niektórzy nawet przewidują, że mogą być z nim kłopoty, gdy przed Euro 2012 ruszy na dobre budowa stadionów i autostrad. Co ważne, o ile można zgromadzić i przetrzymać materiały ścienne o tyle cement nie naddaje się do dłuższego niż kilka miesięcy przechowywania.