SPAR AZS Politechnika przegrywa z Lucjanem Błaszczykiem i spółką

Rzeszowianie mogli jednak pokusić się przynajmniej o jeden punkt, bo większość gier była bardzo wyrównana i o ich wyniku decydowały niuanse.

- O ile we wtorkowym meczu dopisało nam szczęście, to tym razem nam go trochę zabrakło - mówi Tomasz Lewandowski, który jako jedyny z rzeszowian wygrał swój pojedynek, a w pokonanym polu zostawił Lei Yi.
Na otwarcie meczu grali Paweł Platonow i Daniel Bąk. Zawodnik gospodarzy w decydującym secie prowadził już 4-1, ale ostatecznie zwyciężył ten drugi.

Kolejna gra dostarczyła jeszcze więcej emocji. Paweł Chmiel bardzo dzielnie walczył z najlepszym pingpongistą rozgrywek Lucjanem Błaszczykiem. Rzeszowianin prowadził już w setach 2:1, ale kolejne partie padły łupem Błaszczyka, który okazał się lepszy w końcówkach i w meczu było już 0:2.

Szansa na końcowy sukces wróciła, kiedy Tomasz Lewandowski pokonał Lei Yi, mimo że przy wyniku 1:1 przegrywał już 6-10. Miejscowy zawodnik odwrócił jednak losy meczu i zwyciężył najpierw do "14", a następnie do "5".

W ostatniej konfrontacji Platonow nie sprostał Błaszczykowi i trzy punkty pojechały do Zielonej Góry.

- Jesteśmy w trakcie ciężkiego okresu i brakuje nam trochę świeżości. Nasz rywal to jednak jeden z faworytów i ta porażka niewiele zmienia. Przed nami teraz dwa mecze z niżej notowanymi rywalami i cały czas możemy liczyć na awans do play-off - powiedział Tomasz Lewandowski.

1. Bogoria 15 36 41:16
2. Drzonków 15 36 41:21
3. Ostróda 15 26 30:25
4. Rzeszów 15 25 33:27
5. Gorzów 15 25 32:28
6. Miechowice 15 22 32:34
7. Grudziądz 15 20 30:31
8. Radzyń Podl. 15 20 27:33
9. Lębork 15 13 25:39
10. Miękinia 15 2 8:45