Sparing. Stal Stalowa Wola przegrała u siebie z trzecioligową Stalą Rzeszów aż 1:6. Piękne trafienia Mozlera i Reimana

Stal Rzeszów rozegrała dwie bardzo dobre, równe połowy. - To było jak na razie nasze najlepsze spotkanie, pokazaliśmy dużą jakość - nie krył zadowolenia Janusz Niedźwiedź, trener rzeszowskiej drużyny.

Szkoleniowiec Stali testował w sobotnim sparingu jednego młodzieżowca. - Oprócz tego jesteśmy bliscy jednego transferu. To poważne nazwisko, jednak czekamy jeszcze m.in. na rozwiązanie jego kontraktu z obecnym klubem - wyjaśnia Janusz Niedźwiedź.

Ozdobą meczu był gol Wojciecha Reimana bezpośrednio z rzutu wolnego, choć ładne trafienie w pierwszej części gry zanotował również Łukasz Mozler.

- Obok wyniku i gry, najbardziej cieszy nas właśnie powrót zawodników po kontuzjach, czyli Wojciecha Reimana, Mateusza Olejarki i Michała Domańskiego - powiedział po meczu trener "biało-niebieskich".

W barwach Stali Stalowa Wola wystąpiło sporo młodzieżowców, w tym czterech od pierwszej minuty.

- Wynik mówi sam za siebie, na pewno wyciągniemy odpowiednie wnioski z tej porażki. Nie testowaliśmy żadnego nowego zawodnika - zdradził nam Wojciech Fabianowski, szkoleniowiec "Stalówki".

Stal Stalowa Wola – Stal Rzeszów 1:6 (1:3)

Bramki: Mroziński 43 – Mozler 17, Płonka 38, Zagdański 40, Reiman 60, 75 , Trznadel 80.

POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:

Szymon Grabowski: Stąpamy twardo po ziemi