Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spektakl „Dokąd pędzisz, koniku?” bawi i wzrusza dzieci, a dorosłym przypomina czasy dzieciństwa

Ula Sobol
„Dokąd pędzisz, koniku?” to najnowszy spektakl dla dzieci rzeszowskiego Teatru Maska. Dynamiczne, naładowane emocjami i wciągające przedstawienie bawi, wzrusza i chwyta za serce nie tylko najmłodszych. Atutem sztuki jest również scenografia i choreografia, całość dopełnia wpadająca w ucho muzyka.

„Dokąd pędzisz, koniku?” to najnowszy spektakl dla dzieci rzeszowskiego Teatru Maska. Dynamiczne, naładowane emocjami i wciągające przedstawienie bawi, wzrusza i chwyta za serce nie tylko najmłodszych. Atutem sztuki jest również scenografia i choreografia, całość dopełnia wpadająca w ucho muzyka.

To już druga w tym sezonie premiera „Maski”. Tym razem jest to baśń bułgarskiej autorki Rady Moskovej w przekładzie Dimitriny Lau - Bukowskiej.

To spektakl w reżyserii Jacka Popławskiego, znanego rzeszowskiej publiczności z realizacji takich przedstawień jak „O mniejszych braciszkach św. Franciszka” i „Tylko jeden dzień”. Adresowany jest do widza od 4. roku życia, chociaż tak naprawdę zainteresuje każdego.

Opowieść o przyjaźni i wolności

Wzruszająca i edukacyjna przygoda Małego Konika, który chciałby już być duży i galopować z innymi Dużymi Końmi. Ale, aby być dużym, nie wystarczy po prostu chcieć, czy dotrzymać tempa w galopowaniu. Trzeba uzbroić się w cierpliwość, czasami podjąć odważne decyzje.

Mały Konik, główny bohater, na swojej drodze spotyka wiele przeciwności losu, m.in. gwałtowną burzę, która oddziela go od stada, właścicielkę Wesołego Miasteczka, która ma wobec niego złe intencje i podstępnie go uwięzi.

Konik jest też zmęczony i boi się. W jego życiu pojawia się również dziewczynka, która - tak jak on - nie godzi się na życie w niewoli i pragnie wolności. Razem postanawiają uciec z pozoru radosnego Wesołego Miasteczka. Jednak ich przyjaźń wystawiona zostaje również na próbę.

To sztuka o dorastaniu i dojrzewaniu (w pewnym momencie Mały Konik ma już dosyć zabawy), przyjaźni (konika i dziewczynki), zrozumieniu dorosłego życia, wytrwałości, a także poszukiwaniu samego siebie.

Spektakl ciekawy, momentami zabawny, ale przede wszystkim mądry. Przemyca ponadczasowe mądrości: że do pewnych rzeczy, spraw i decyzji w życiu trzeba po prostu dorosnąć. I że razem jest się silniejszym i większym niż w pojedynkę.

Urzekająca scenografia i choreografia

Pomysłowa, poruszająca, wciągająca i bardzo ładna plastycznie (prosta, a jednocześnie magiczna scenografia Marty Zając) oraz piękna ruchowo (choreografia Marty Bury) sztuka dopełniona jest przemyślaną muzyką Huberta Pyrgiesa.

Na scenie „Maski” zobaczyliśmy Malwinę Kajetańczyk, Kamilę Olszewską, Annę Kukułowicz, Natalię Zduń, Magdalenę Widłak, Tomasza Kuliberdę i Macieja Owczarka. Aktorzy, wcielając się m.in. w konie, dali z siebie wszystko. Niezwykle porozumiewali się ze sobą mową ciała. Piękny był nie tylko stukot galopujących końskich kopyt, ale też parskanie koni.

Gromkim brawom na niedzielnej premierze nie było końca. A fragment tekstu powtarzającej się piosenki:

„Dokąd idziesz koniku? - Naprzód wielką drogą. Dokąd pędzisz koniku? - Konie są przede mną. Zatrzymaj się koniku! - Nie, ja lubię latać... każdy zabrał ze sobą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24