Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia odkupiła kotłownię od MPGK. Jaślanie z sześciu bloków nie muszą bać się zimy

Jakub Hap
Jakub Hap
Jasielska spółdzielnia „Naftowiec”, choć przez dłuższy czas nie mogła dojść do porozumienia z MPGK w końcu odkupiła od miejskiej spółki kotłownię na osiedlu Rafineria. Osoby mieszkające w sześciu blokach, jeszcze niedawno obawiające się skutków ewentualnego fiaska prowadzonych negocjacji mogą spać spokojnie.

O sporze, jaki wywiązał się pomiędzy „Naftowcem” a Miejskim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej w Jaśle informowaliśmy przed niespełna trzema tygodniami. Jego przedmiotem była kotłownia MPGK, dzierżawiona spółdzielni na mocy umowy obowiązującej do końca sierpnia. Zarząd spółki należącej do miasta nie zamierzał jej przedłużyć, czego oczekiwało kierownictwo „Naftowca”. MPGK chciało pomieszczenia z urządzeniami grzewczymi, zapewniającymi ciepło (ogrzewanie gazowe i ciepła woda – red.) około tysiącu osobom spółdzielni sprzedać, bo – jak podkreślał Paweł Zawada, prezes miejskiej spółki – taki ruch wydawał się rozwiązaniem najkorzystniejszym zarówno dla MPGK, spółdzielni, jak i samych ludzi mieszkających w sześciu blokach przy ulicy Rafineryjnej.

Spółdzielnia długo była na nie

„Naftowiec” pozostawał nieugięty i kotłowni kupować nie chciał. Nawet, gdy MPGK zszedł z kwoty 300 tys. zł do około 200 tys. zł, dodatkowo proponując spółdzielni inne udogodnienia – m.in. możliwość spłacania należności w ratach oraz zapewnienie bieżącego serwisu urządzeń grzewczych. Skąd więc wielotygodniowy opór „Naftowca”? Zdaniem jego szefostwa, działania miejskiej spółki były ukierunkowane na „przymuszenie spółdzielni do odkupienia kotłowni” i nijak miały się do wcześniejszych ustaleń. A te – jak zapewniał „Naftowiec” – gwarantowały dzierżawę przez dłuższy okres czasu i ogóle nie uwzględniały kwestii zakupu (takie argumenty spółdzielnia przedstawiła nam 31 sierpnia).

Prezes MPGK: "Dalej mają tani gaz"

Punktem zwrotnym w sprawie okazało się spotkanie zorganizowane przez spółdzielnię 31 sierpnia. Zaproszony został na nie burmistrz Jasła Ryszard Pabian, zjawił się też prezes Zawada. Przeprowadzone rozmowy zmieniły nastawienie „Naftowca”, który – jak przekazał nam jego pełnomocnik – wstępnie zdecydował się na zakup. Dziś spółdzielnia jest już pełnoprawnym właścicielem kotłowni.

- Do sprzedaży doszło 14 września. Warunki były takie, jakie wcześniej proponowaliśmy, czyli kwota 216 tys. zł brutto (200 tys. zł netto) z rozłożeniem płatności na 20 lat. Do tego za 3,5 tys. zł netto zapewniliśmy spółdzielni serwis, bieżącą obsługę kotłowni. Co ważne, mieszkańcy tych sześciu bloków przy ul. Rafineryjnej nie odczują zmiany jej właściciela. Dalej mają tani gaz, na poziomie gospodarstw domowych - podsumowuje Paweł Zawada, prezes MPGK w Jaśle.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto