Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółka hokejowa musi spłacić długi stowarzyszenia

Waldemar Mazgaj
Piotr Koseda (z prawej) wciąż czeka na uregulowanie zaległości przez sanocki klub. Jest szansa, że dzięki działaniom Lesława Wojtasa z PBS-u tak się stanie. Zdjęcie pochodzi z ubiegłorocznej prezentacji drużyny hokeistów.
Piotr Koseda (z prawej) wciąż czeka na uregulowanie zaległości przez sanocki klub. Jest szansa, że dzięki działaniom Lesława Wojtasa z PBS-u tak się stanie. Zdjęcie pochodzi z ubiegłorocznej prezentacji drużyny hokeistów. TOMASZ SOWA
Wydział Gier i Dyscypliny PZHL podtrzymał zakaz dokonywania transferów na sanocki klub hokejowy. Zobowiązania stowarzyszenia wobec czterech hokeistów będzie musiała najprawdopodobniej spłacić zawiązana tydzień temu hokejowa spółka z o.o.

- Jeszcze czterej hokeiści nie dostali środków, choć klub początkowo uznał, że tyle powinni dostać - tłumaczy Bogdan Terlecki, przewodniczący WGiD PZHL.

- Przy udziale wydziału doszło do mediacji między klubem a trzema zawodnikami. W poniedziałek zawarto ugody. Na pozostałych czterech klub dostał czas do połowy sierpnia.

Marek Rączka, Tobiasz Bigos i Sebastian Owczarek mają otrzymać zaległe wynagrodzenia do 22 sierpnia. Tydzień wcześniej mija termin przedłożenia w PZHL wszystkich dokumentów dopuszczających klub do rozgrywek, w tym także list uprawnionych zawodników.

- Żeby do tego doszło musimy zdjąć z klubu zakaz transferowy. A nie zrobimy tego, dopóki klub i zawodnicy nie dojdą do porozumienia - dodaje Terlecki.

Z dobrodziejstwem inwentarza...

Długi musi spłacić stowarzyszenie "Klub Hokejowy Sanok", a w Sanoku hokej w zasadzie już przejęła "Ciarko PBS Bank Sanok", spółka z o.o.

- Do stowarzyszenia spływają jakieś środki i powinno się rozliczyć. Jeśli nie, spółka przejmie długi z dobrodziejstwem inwentarza - zapowiada Lesław Wojtas, prezes zarządu Podkarpackiego Banku Spółdzielczego, jeden z założycieli spółki, który wcześniej spłacił już zobowiązania kilku innych hokeistów.

Wojtas wskazuje brak konsekwencji działania ze strony władz stowarzyszenia.

- Niestety, nie wszystkie zobowiązania stowarzyszenia wobec zawodników zostały nam ujawnione. Na szczęście są to już tylko końcówki zaległości, ale nie wiadomo, jak długo to jeszcze potrwa, bo niektórzy straszą się sądem. A dopóki nie będzie ugody nic nie będziemy płacić - dodaje.

Prezesa sprawdzają

Wojtas, razem z burmistrzem Wojciechem Blecharczykiem, prezesem firmy Ciarko Ryszardem Ziarko i prezesem KH Piotrem Krysiakiem, tworzył będzie Radę Nadzorczą spółki, która została zawiązana aktem notarialnym w dniu 30 czerwca br.

- Klubem administrować będzie jednak prezes z funkcją dyrektora administrującego spółką. Trwa jego poszukiwanie. Prowadzimy m.in. wywiad dotyczący dotychczasowych sukcesów kandydatów - tłumaczy prezes PBS-u.

- Dajemy sobie jeszcze dwa tygodnie czasu na sprawy organizacyjne, spisanie ustnych deklaracji sponsorów w umowy. Później zwołujemy walne i mam nadzieję, że jeszcze w lipcu będziemy w stanie całkowicie zamknąć sprawę - kończy.

Od sierpnia powinien więc już działać Ciarko PBS Bank Sanok i jest duża szansa, że nie sprawdzą się sankcje dyscyplinarne w rodzaju niedopuszczenia nowo zakontraktowanych zawodników do rozgrywek lub nawet możliwość nieotrzymania licencji na grę w PLH.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24