Spółka Skarbu Państwa w relacji z naszymi samorządami nie może zachowywać się jak drapieżny kapitalista

Pytam jako mieszkaniec, bo szokujący wzrost kosztów obciąży również moją kieszeń. A jeżeli już będę zmuszony płacić taki haracz (używam tego słowa z pełnym przekonaniem), to chcę wiedzieć, dlaczego tak się dzieje. I myślę, że wszyscy mamy prawo do rzetelnej informacji. Również zastępca burmistrza Łańcuta, którego cytowaliśmy przed tygodniem, a który gigantyczny wzrost cen za spalanie śmieci nazwał „rozbojem w biały dzień”.

Czytaj też: Spalarnia śmieci w Rzeszowie robi na nas biznes! Samorządowcy są przeciw nowym przepisom

Dyrektor elektrociepłowni, z którym rozmawialiśmy, tłumaczy, że jego obowiązkiem jest zabezpieczenie interesów spółki. Ile wynosi zysk spółki? To tajemnica handlowa. Możemy tylko domniemywać, że pułap został ustawiony wysoko. Czyżby dlatego, że w państwowej kasie pustki i trzeba je zasypać?

Samorząd Rzeszowa stworzył klimat do powstania spalarni. A teraz słyszymy o spalaniu odpadów zwożonych z innych części kraju. Tylko dlatego, że ktoś przebije stawki, które proponują nasze samorządy. I to jest kolejny absurd. Jeżeli prowadzi do niego prawo, to trzeba to prawo naprawić. Bo jest jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek.

Zobacz też: Prezes Grzegorz Gilewicz o stawkach rzeszowskiej spalarni śmieci: Rynek został otwarty, a my nie możemy działać na szkodę spółki
Szanowny panie dyrektorze, Rzeszów, a także wszystkie inne miasta i gminy województwa podkarpackiego to też jest Polska. To ponad 2 miliony mieszkańców naszego województwa, którzy są współwłaścicielami kierowanej przez pana dyrektora elektrociepłowni. I z tego wynikają dla elektrociepłowni jej społeczne zobowiązania. Spółka Skarbu Państwa w relacji z samorządami nie powinna zachowywać się jak drapieżny kapitalista.