Sporo atrakcji czeka turystów, którzy odwiedzą tunel schronowy w Strzyżowie

Przewodnik po tunelu będzie czekał na turystów w kwietniu i maju w piątki, soboty i niedziele od godz. 11 do 15, a od poniedziałku do czwartku przewodnik będzie oprowadzał po wcześniejszym kontakcie telefonicznym z Muzeum Samorządowym Ziemi Strzyżowskiej, któremu podlega tunel. Od 31 marca jest też czynny budynek administracyjny przy tunelu. Znajdują się w nim toalety i zaplecza dla przewodnika.

Pierwszym większym wydarzeniem w tunelu będzie spotkanie muzyczno – słowno-pasyjne organizowane 2 kwietnia przez Stowarzyszenie Zakorzenieni w Kulturze.

- 13 maja zapraszamy na spotkanie z Bogusławem Wołoszańskim. Po prelekcji pana Bogusława będzie czas na pytania do niego, będzie można nabyć jego książki, a także zdobyć autograf. Z kolei 20 maja obchodzimy 9. Noc Muzeów Strzyżowskich. Podczas niej w tunelu odbędzie się Noc Nietoperzy, czyli wystawa nietoperzy wypożyczona z Roztoczańskiego Parku Narodowego, projekcja filmowa dotycząca nietoperzy i konkursy dla dzieci i młodzieży. Wydarzenie to organizujemy z Nadleśnictwem Strzyżów – mówi o najbliższych planach dyr. Muzeum Samorządowego Ziemi Strzyżowskiej Magdalena Wilusz.

Od czerwca tunel schronowy rusza pełną parą, obiekt będzie otwarty sześć dni w tygodniu od wtorku do niedzieli.

Znajdujący się pod Górą Żarnowiecką tunel jest jedynym podziemnym tunelem kolejowym w Polsce, a także unikatowym obiektem architektury militarnej na skalę europejską. Wzniesiono go na przełomie 1940 i 1941 r. Liczy 438 m długości i 6,45 m wysokości. W czasie spotkania Hitlera z Mussolinim w pobliskiej Stępinie w strzyżowskim tunelu bazował pociąg wodza III Rzeszy, „Amerika”. Obecnie tunel, podobnie jak inne obiekty kompleksu Anlage Süd, udostępniony jest do zwiedzania.

Od 31 marca w Galerii Miejskiej w Strzyżowie można zwiedzać wystawę wyjątkowej artystki - Marii Markowskiej (1923-1994). Malarka urodziła się w Strzyżowie, studiowała na ASP w Krakowie. Zorganizowano jej 35 wystaw indywidualnych, wykładała w Zakładzie Rysunku i Rzeźby Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej. Tak Maria Markowska mówiła o specyfice swojej twórczości: "Jestem nietypową artystką i chyba nie wiedzą do kogo i do czego mnie zaliczyć. Znajomi krytycy sztuki w Wiedniu porównywali mnie do Kokoschki i Schielego... Mówiono, że mam za dużo rysunku w obrazie, że mój obraz to rysunek zakolorowany - i coś w tym jest, ale przecież jestem na pewno współczesna!"