Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sposób na wakacyjną nudę? Alkohol i narkotyki

Anna Janik
Konopie zarekwirowane przez tarnobrzeskich policjantów.
Konopie zarekwirowane przez tarnobrzeskich policjantów. Archiwum policji
Zatrucia alkoholowe, przedawkowane leki na kaszel, odurzenia narkotykami. Nie ma dnia, aby policjantom z Podkarpacia nie zdarzało się odwozić do domu lub na izbę wytrzeźwień pijanych nastolatków.

- Najsmutniejsze są przypadki, które świadczą o tym, że dzieci upijają się regularnie. Bo jeśli 15-latek ma 2,7 promila, a nie jest nieprzytomny tylko pobudzony, to sprawa jest jasna - mówi Elżbieta Mach-Lichota, toksykolog ze Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.

Jak tłumaczy, w takich sytuacjach zawsze rozmawia się z rodzicami, sugerując nawet rozpoczęcie terapii w ośrodku uzależnień. Sam nastolatek leczony jest objawowo, np. przez uzupełnianie płynów i pozostaje kilka dni na obserwacji.

W wakacje zapełniają się też oddziały chirurgii dziecięcej. Poza pobiciami i zasłabnięciami w dyskotekach, których skutkiem są często urazy głowy, zdarzają się też samookaleczenia i fałszywe zgłoszenia.

- Najczęściej młode dziewczyny za wszelką cenę chcą zwrócić na siebie uwagę np. niedawno poznanego chłopaka i same zgłaszają się na oddziały z bólami brzucha, które okazują się bezzasadne - zdradza Marian Stanisław Marczakiewicz, ordynator oddziału chirurgicznego dla dzieci Wojewódzkiego Szpitala im. Św. Ojca Pio w Przemyślu. - Zdarzały się też przypadki nastolatek, które twierdziły, że zostały zgwałcone, podczas gdy taka sytuacja nigdy nie miała miejsca.

Zdaniem policji wakacje, kiedy nastolatki nie czują nad sobą nadzoru, sprzyjają próbowaniu wszystkiego, co nowe, w tym również używek.

- Jakiś czas temu temu mieliśmy zgłoszenie od rodziców 13-latka, który poszedł pojeździć na deskorolce z kolegami i długo nie wracał - opowiada kom. Paweł Międlar, rzecznik podkarpackiej policji. - Znaleźliśmy go nieprzytomnego w trawie. Okazało się, że zapalił pierwszego w życiu skręta.

- Miał dużo szczęścia, że nie przebywał w pobliżu rzeki ani, że nikt go nie okradł, bo takie sytuacje różnie się kończą. Dlatego apelujemy do rodziców, żeby starali się ograniczać wakacyjny margines swobody swoich dzieci - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24