Spotkali się przy zbiorniku. KONKRETÓW BRAK

Plany zakładają, że pojemność całkowita zbiornika Kąty-Myscowa wyniesie 65,5 mln m szesc., jego maksymalna powierzchnia wynosić będzie 427 ha, głębokość maksymalna to ok. 40 metrów, długość 7 km, szerokość 1,5 km.

- W tej chwili są pieniądze na dokumentację i widzę pieniądze na realizację. Największym problemem będzie uzyskanie zgód, w szczególności tych środowiskowych. Jak wiadomo miejsce pod planowany zbiornik jest na obszarze chronionym Natura 2000 - podkreślał Mariusz Gajda, wiceminister środowiska i podsekretarzem stanu w Ministerstwie Środowiska.

W ubiegły piątek sejmowa komisja ochrony środowiska obradowała m.in. na terenie Krempnej. Posłowie rozmawiali o przyszłości inwestycji.

- Funkcje rekreacyjne są niezwykle istotne, bo na tych terenach jest mało akwenów wodnych, na których ludzie mogliby odpocząć - tłumaczył wiceminister.

W związku z budową zbiornika Kąty-Myscowa ponad 100 gospodarstw musi zostać przeniesionych. W pierwszej kolejności ludziom zostaną zaproponowane budowy nowych domów. W ostateczności natomiast wypłaty na pokrycie majątku gospodarstwa . - Chcemy w tej kadencji Sejmu dać wyraźny sygnał, że rząd jest zainteresowany rozwiązaniem tego problemu. A jest to problem związany z powodziami, suszami. Ważne jest też, że zbiornik może wpłynąć na rozwój turystyki na tym regionie - mówił poseł Bogdan Rzońca. Parlamentarzysta podkreślał, że najważniejsze, by nikt z mieszkańców nie został poszkodowany przy rekompensatach.

Suchej nitki na inicjatorach budowy nie zostawiają mieszkańcy terenu, gdzie ma powstać zbiornik. - Nikt nie jest w stanie poinformować nas, czy i kiedy zbiornik zostanie wybudowany. Chcielibyśmy wiedzieć, czy w ogóle będą przeprowadzone konsultacje społeczne. Nie mamy do czynienia z kolejnym pomnikiem, a potężną inwestycją hydrologiczną, która będzie miała wpływ na życie wielu rodzin. Wbrew temu o czym zapewniał mnie rzecznik RZGW w Krakowie Konrad Myślik, na stronie internetowej tej instytucji brak jest aktualnych danych - nie kryła oburzenia Patrycja z Kątów.

Zdumienie mieszkańców, którzy zgromadzili się przy brodzie Wisłoki, budził rozłożony namiot i tablice informacyjne z projektem zbiornika... sprzed ok. 13-14 lat. Wszyscy zastanawiają się, kiedy oficjalnie zostanie powiedziane, że mają pakować swój dobytek.