SPR JKS Jarosław oficjalnie w Superlidze piłki ręcznej kobiet. Barażu o awans nie będzie

Jarosławianki sezon zakończyły meczem w Gliwicach 1 maja, jednak regulamin rozgrywek przewidywał baraż z mistrzem drugiej grupy 1 ligi. W poniedziałkowe przedpołudnie Związek Piłki Ręcznej w Polsce oficjalnie poinformował SPR JKS, że barażu nie będzie, a nadsański klub uzyskał awans.

Barażu nie było, bo prawdopodobnie nikt z grupy A nie zdecydował się, żeby w nim wystąpić. Mistrzem został SMS Płock, który wyprzedził Sambora Tczew. Zdaniem ZPRP, żaden z tych klubów nie wyraził chęci zagrania barażu. Jarosławski klub zaś był gotowy do barażu.

– Tak. Byliśmy przygotowani, znamy nasz potencjał sportowy, naszym celem był awans i ten cel zrealizowaliśmy - mówi trener Vit Teleky.

Słowacki trener jest trzecim szkoleniowcem zza granicy, który wprowadza zespół z Jarosławia do najwyższej klasy rozgrywkowej, a sukces ten jest jednym z największych osiągnięć sportowych dla Jarosławia od blisko siedemnastu lat.

SPR JKS sezon pierwszoligowy przeszedł jak burza, wygrywał i to bardzo wysoko, w kilkunastu meczach przekraczał granicę 40 bramek. W 22 ligowych meczach zespół odniósł 21 zwycięstw, tylko raz ulegając w Lublinie miejscowemu AZS-owi UMCS. Sezon zakończył z imponującym bilansem bramkowym 776 zdobytych i 502 stracone bramki, zaś indywidualnie Alona Shupik została najlepszą strzelczynią ligi z dorobkiem 203 zdobytych bramek.

Działacze SPR-u nie próżnują i już ciężko pracują nad sprawami organizacyjno-kadrowymi przed nowym sezonem. Zawiązana została już spółka akcyjna, co jest wymogiem na grę w Superlidze od nowego sezonu, trwają rozmowy z zawodniczkami, które miałyby wzmocnić JKS.

Klub z Jarosławia w latach 1991/92 oraz 1995-2002 przez osiem sezonów występował w ekstraklasie kobiet. Największy sukces drużyna odniosła w 1997 roku, zdobywając brązowy medal MP.

Radość siatkarek Developresu Rzeszów po zdobyciu brązowego medalu Ligi Siatkówki Kobiet w sezonie 2018/19