- Z całym szacunkiem dla rywala nasz zespół był zdecydowanie lepszy ale zamiast udokumentować to spokojną grą i pewnym prowadzeniem pozwalał gospodyniom trzymać kontakt. Zupełnie niepotrzebnie, bo sytuacji by już w pierwszej połowie wypracować sobie przewagę było multum - mówi Robert Wojtaszek, prezes SPR JKS.
Mecz faktycznie toczył się gol za gol. W pierwszej połowie często notowano remis. Jarosławianki wychodziły na prowadzenie, następnie miały trzy, cztery sytuacje pod rząd by uciec rywalkom, ale wówczas albo trafiały w słupki, albo w dość prosty sposób gubiły piłki, albo też mocno kombinowały w ataku.
Emocje trzymały więc w napięciu praktycznie do 50 minuty. Wtedy piłkarki JKS-u wrzuciły trzeci bieg. Seria goli Angeliki Lubereckiej oraz Nataly Turkalo i Katarzyny Łobaziewicz załatwiła sprawę. Jarosławianki odskoczyły najpierw na trzy a za chwilę na cztery trafienia a ekipa Wesołej już się nie podniosła.
- Dużo błędów, wciąż popełniamy za dużo błędów. Oczywiście wygrana cieszy ale dziewczyny muszą wyciągać wnioski. Z drugiej strony wiedzieliśmy ze wcale nie będzie nam łatwo. Wesoła w innych mech potrafiła walczyć i przegrywała minimalnie, dlatego jadąc do stolicy nastawiliśmy się na twardy bój - oceniał Vit Teleky trener JKS.
Kilka zawodniczek JKS-u w Warszawie zagrało z kontuzjami, dodatkowo w ubiegłym tygodniu zespół nie mógł maksymalnie trenować, bo nie miał hali.
- Cóż mogę powiedzieć, to nie jest normalna sytuacja by I ligowa drużyna musiała się martwić o to gdzie będzie trenować we własnym mieście, ale nie chcę tego szeroko komentować. Dziękujemy, że obiekt udostępnił nam Wójt Gminy Chłopice Andrzej Czyż - podsumował Robert Wojtaszek.
Jarosławską drużynę jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia czeka pojedynek w 1/16 Pucharu Polski, w którym w Lublinie zmierzą się z AZS-e UMCS.
WKPR WESOŁA WARSZAWA - SPR JKS JAROSŁAW 23:27 (11:12)
WKPR: Osińska, Nowicka – Zięba, Haraszkiewicz, Kubrak, Skoczeń 11, Chmielecka 3, Gutowska 1, Robak 2, Korcz 1, Godlewska, Grabowska, Malinowska 1, Mierzejewska 1, Kulik, Andrzejewska 3.
JKS: Kulpa, Huk - Puchalska 2, Wojtaszek, Kozdrowicz, Ryshko, Sestakova 1, Luberecka 6, Strzębała, Nasiłowska 2, Bajzova 1, Turkalo 10, Łobaziewicz 3, Lasek 2.
Sędziowali: M. Filipiak i T. Filipiak (Siemiatycze). Kary: 10 i 8 minut. Widzów: 100.
[STADION] Grzegorz Sitek, trener Wólczanki Wólka Pełkińska, podsumowuje rundę jesienną 3 ligi:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?