Trudno w całej PGNiG Superlidze (no może poza PGE VIVE Kielce) znaleźć drużynę, który bardziej nie leży mieleckiemu zespołowi, niż NMC Górnik Zabrze. Dość powiedzieć, że ostatnia wygrana nad tym zespołem to 2013 rok i bardzo dobry występ Damiana Kostrzewy, który zdążył się już nawet przerzucić z piłki ręcznej na mieszane sztuki walki.
Od tego czasu mielczanie potrafili urywać punkty innym ligowym tuzom, wygrywali z Azotami Puławy, zremisowali z Orlen Wisłą Płock. Zabrze było jednak zawsze poza zasięgiem. Tak naprawdę ostatni wyrównany mecz obu zespołów to wiosna 2017 rok i pierwszy mecz play-offów, przegrany przez Stal jedną bramką.
Oczywiście byli tacy, którzy na fali dobrej gry drużyny przejętej niewiele ponad 3 tygodnie temu przez Michała Przybylskiego, wierzyli w niespodziankę.
Takie nadzieje, nawet największym optymistom, z głowy wybili sami zawodnicy z Zabrza, którzy od początku meczu w Mielcu pokazywali kto w tym sezonie będzie walczył o medale, a kto o utrzymanie.
Jedynie sam początek mógł napawać optymistycznie, mielczanie objęli prowadzenie po bramce Pawła Wilka, przez kolejne minuty wynik oscylował wokół remisu (głównie dzięki skuteczności Piotra Rutkowskiego), ale mniej więcej od 12.minuty, zaczął nam się mecz do jednej bramki.
Wiadomo, że z takim przeciwnikiem jak NMC Górnik, o błąd naprawdę łatwo, ale mimo wszystko wydaje się, że podopieczni Przybylskiego nie powinni popełnić ich aż tyle. Błędy polegały głównie na stratach piłki i rzutach z często nieprzygotowanych pozycji.
Z tak dysponowaną Stalą, NMC Górnik musiał sobie poradzić i losy spotkania praktycznie przesądził jeszcze w pierwszej połowie. W drugiej tak naprawdę już tylko skupiał się na kontroli spotkania i utrzymywaniu bezpiecznej przewagi.
Teraz przed mielczanami spotkanie z drużyną, z którą powinni mieć zdecydowanie mniej problemów. W niedzielę spotkają się na wyjeździe z najgorszym zespołem ligi, Arką Gdynia. Ten mecz dla układu tabeli nie będzie miał wielkiego znaczenia, ale z pewnością będzie miał znaczenie psychologiczne, bezcenne przed bojem o utrzymanie.
SPR Stal Mielec - NMC Górnik Zabrze 25:37 (12:18)
Stal: Wiśniewski, Witkowski, Andelić - Rutkowski 6, Wilk 4/4, Dutka 3/1, Mochocki 3, Skuciński 3, Kowalczyk 2, Krępa 2, Grzegorek 1, Sarajlić 1, Janyst, Krupa, Wypych. Trener Michał Przybylski.
Górnik: Kornecki, Galia - Sluijters 8/1, Czuwara 6, Gogola 5, Kubała 5, Tomczak 4, Adamuszek 3, Tatarincew 3, Buszkow 2, Gromyko 1, Daćko, Gliński, Pawelec. Trener Ratislav Trtik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!