SPR Stal Mielec melduje się w 1/8 finału Pucharu Polski. Przesądziła kapitalna druga połowa

Był to pierwszy oficjalny mecz obu klubów w 2020 roku. Stawką był awans do 1/8 finału Pucharu Polski, a nieznacznym faworytem byli goście z Głogowa. To oni wygrali jesienią w lidze i lepiej prezentowali się w styczniowych sparingach.

Pierwsza połowa niejako potwierdzała te przewidywania. Początek jednak był obiecujący dla mielczan. To oni bowiem na początku mieli przewagę i do pewnego momentu prowadzili nawet dwoma trafieniami.

Ten stan nie trwał jednak długo i goście z Dolnego Śląska wykorzystali pierwszy, poważny przestój w grze mieleckiego zespołu. Gra z kołem oraz rzuty z drugiej linii były równie skuteczne przez co najpierw głogowianie zdołali wyrównać, a następnie wyjść na prowadzenie, które w końcówce sięgnęło ostatecznie aż pięciu trafień.

Oba zespoły do szatni zeszły przy prowadzeniu Chrobrego 16:11.

Taka zaliczka wskazywała, że w drugiej połowie Chrobry powinien dokończyć dzieła i spokojnie przejść dalej w Pucharze Polski. Tak jak jednak się nie stało, bo Stal w drugiej połowie zagrała kapitalne zawody.

W 38. minucie zdołała doprowadzić do remisu 17:17, by już minutę później po bramce Huberta Korneckiego prowadzić 19:18.

Gra wyraźnie się zaostrzyła, nie brakowało wykluczeń po obu stronach, lecz w tej twardej grze lepiej odnaleźli się gospodarze, którzy za sprawą świetnie spisujących się Bartosza Wojdaka i Miljana Ivanovicia dziurawili głogowską bramkę.

Stal ostatecznie wygrała 31:28 i zameldowała się w 1/8 Pucharu Polski!

SPR Stal Mielec - Chrobry Głogów 31:28 (11:16)

SPR Stal: Wiśniewski, Andjelić, Witkowski – Krępa 5, Janyst 2, Mochocki, Kornecki 4, Jędrzejewski, Wołyncew 3, Chodara, Wiącek, Wojdak 6, Ivanović 7, Krupa 4, Kozioł. Trener Dawid Nilsson.

Chrobry: Zapora, Stachera – Grabowski 1, Zdobylak 5, Sadowski 4, Klinger, Babicz 2, Przysiek 1, Tylutki, Orpik 4, Jamioł 2, Krzysztofik 1, Bekisz 4, Makowiejew 4. Trener Vitalij Nat.

Zobacz też: Wielkie wyzwania 2020 Rafała Wilka: kończy budować dom, będzie bronił pracy doktorskiej, w Tokio pojedzie po dwa złote medale paraolimpiady