Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SPR Stal Mielec nie będzie próżnować na rynku transferowym. Klub wzmocnień szuka poza granicami Polski

Kuba Zegarliński
Kuba Zegarliński
KZ
Piłkarze ręczni SPR Stali Mielec rozjechali się już na urlopy świąteczne. Do zajęć powrócą już w nowym, 2020 roku. Tymczasem trwa poszukiwane graczy, którzy wzmocnią zespół zimą.

W Mielcu przed świętami Bożego Narodzenia poprawili sobie nieco humory, bo w ostatniej ligowej kolejce pokonali na wyjeździe Torus Wybrzeże Gdańsk. Była to ich pierwsza wygrana na wyjeździe w lidze od 206 dni.

Tradycyjnie jednak chwilowy spokój i odpoczynek zawodników, oznacza wzmożoną pracę włodarzy klubu, w tym wypadku prezesa Romana Kowalika.

– To prawda. Telefon cały czasie grzeje, prowadzimy rozmowy, szukamy zawodników, którzy mogliby wzmocnić nasz zespół – przyznaje prezes SPR Stali Mielec. – Obecnie przeczesujemy rynek europejski. Szukamy właściwie wszędzie – przez Bałkany, po Francję, Hiszpanię aż po Portugalię – dodaje.

Jeden transfer został już dokonany. Serbski lewy rozgrywający, Miljan Ivanović zdążył nawet zadebiutować w meczu przeciwko Wybrzeżu Gdańsk. Zaprezentował się całkiem przyzwoicie, ale grał na tyle agresywnie, że już po 45.minutach wyleciał z boiska za gradację kar. Na jego ocenę przyjdzie więc czas, choć prezes Kowalik i trener Dawid Nilsson wiążą z nim duże nadzieje.

Więcej o piłce ręcznej

Dużo wskazuje na to, że SPR Stal stanie się zdecydowanie bardziej międzynarodowa. Jeszcze do niedawna w Mielcu grał jeden, góra dwóch zawodników spoza Polski. Teraz jest ich już trzech, a to nie koniec.

– Kibice mogą spodziewać się transferów, ale tak jak już powiedziałem wcześniej, będą to przede wszystkim obcokrajowcy. W tym momencie sezonu trudno znaleźć Polaka, który byłby dostępny i który dawałby odpowiednią jakość – ocenia Kowalik. Szczególnie jeśli szuka się zawodników leworęcznych – tych w Polsce jest naprawdę mało, a właśnie takich graczy potrzeba w Mielcu.

W krótkim czasie SPR Stal straciła bowiem dwóch takich zawodników – z powodu kontuzji grać nie mogą Piotr Adamczak (prawe rozegranie) i Paweł Wilk (prawe skrzydło). Obaj są leworęczni.

– Jeśli chodzi o zastępcę Pawła Wilka, to oczywiście szukamy, ale jeśli nie uda nam się nikogo ściągnąć, to na tej pozycji z powodzeniem może grać Bartosz Wojdak. Naszym głównym celem obecnie jest sprowadzenie leworęcznego prawego rozgrywającego. Chcemy go ściągnąć szybko, bo tak naprawdę wciąż do końca nie wiemy, kiedy będziemy mogli znów skorzystać z usług Piotrka Adamczaka – informuje Kowalik.

Mielczanie po 17.seriach spotkań zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Do przedostatniego miejsca traci dwa punkty, a do 12.miejsca traci 3 „oczka”. Wszystko wskazuje więc na to, że drużynę drugi rok z rzędu czeka walka o utrzymanie.

Przed sezonem mówiło się o ataku na play-offy, ale strata do 8.miejsca wynosząca obecnie 15 punktów, jest raczej nie do odrobienia w ciągu dziewięciu meczów pozostających do końca rundy zasadniczej.

PGNiG Superliga wznowi rozgrywki 29 stycznia 2020 roku.

Jedenastka jesieni Fortuna 1 Ligi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24