Najbliższego przeciwnika SPR Stali raczej przedstawiać nie trzeba, kibice piłki ręcznej doskonale znają ten zespół. Z dziennikarskiego obowiązku choć trochę jednak przybliżymy sylwetkę drużyny, która chce w końcu wyjść z cienia PGE Vive Kielce.
Dość powiedzieć, że ostatni tytuł mistrzowski wylądował w Płocku w 2011 roku. Potem wszystkie kolejne triumfy były już udziałem jedynie drużyny ze stolicy województwa świętokrzyskiego.
W tym sezonie nastąpił jednak przełom. Płocczanie po niezwykle dramatycznym meczu, pokonali jedną bramkę kielczan i wysunęli się na prowadzenie w ligowej tabeli.
Takiej sytuacji nie mieliśmy już od lat, by pierwsza runda rozgrywek kończyła się prowadzeniem w tabeli właśnie Orlen Wisły. Ta drużyna w ogóle może być ukontentowana swoimi osiągnięciami jesienią – poza liderowaniem w lidze, podopieczni Xaviera Sabate awansowali również do dalszych gier w EHF Lidze Mistrzów.
Polskich gwiazd, które mogą działać na wyobraźnię kibiców, w tym zespole jest jednak jak na lekarstwo. Szerszej publiczności znani mogą być przede wszystkim bramkarz Adam Morawski oraz skrzydłowi: Przemysław Krajewski i Michał Daszek. Z tym, że ten drugi wciąż wraca do zdrowia po kontuzji i w Mielcu raczej na pewno go nie zobaczymy.
- W tym zespole w ogóle trudno szukać słabych punktów. Ich miejsce w tabeli mówi zresztą same za siebie – ocenia najbliższego rywala zawodnik SPR Stali Mielec, Michał Chodara. – Wisła ma bardzo mocny zespół. Może nie jest naszpikowana jakimiś wielkimi gwiazdami, ale widać, że ich gra wygląda z meczu na mecz coraz lepiej. Do tego mają doskonałego trenera, który z każdego zawodnika jest w stanie wydobyć wszystko to, co najlepsze – dodaje.
- Oni maja inne cele, my mamy inne cele – nie ukrywa Chodara. – My musimy się skupić na tym, by eliminować błędy z naszej gry i nabierać pewności siebie. Ten pokaże również, w którym jesteśmy.
Spotkanie w płocczanami będzie ostatnim meczem Stali w 2019 roku w Mielcu. „Biało-Niebiescy” przed przerwą świąteczną trzy dni później zagrają jeszcze w Gdańsku z tamtejszym Wybrzeżem. PGNiG Superliga na parkiety powróci 29 stycznia.
Nie jest to również jedyny powód, aby w środowe popołudnie przyjść do hali przy ulicy Grunwaldzkiej. Każdy kibic przed meczem weźmie udział w świątecznej loterii, gdzie do wygrania będzie wiele nagród, w tym piłki oraz z koszulki z podpisami całego zespołu.
Zobacz też: Stephane Antiga, trener Developres Rzeszów po wygranym meczu z ŁKS Łódź 3:2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA