Obie drużyny podchodziły do tego spotkania z wiedzą, że w Szczecinie Pogoń pokonała Energę MKS Kalisz i odskoczyła od Stali na 3 punkty, a od Zagłębia na cztery.
Od początku widać było, że taki obrót spraw podziałał bardzo mobilizująco dla obu zespołów. Na boisku było mnóstwo walki, zaangażowania, nikt nie odstawiał nogi ani ręki.
W takich warunkach lepiej czuła się Stal, która przez większość tej części gry prowadziła różnicą jednej, lub dwóch bramek.
Nasza drużyna grała bardzo skutecznie w rozegraniu akcji, celne podania często dochodziły do koła i na skrzydło. Tam zwykle nie mylili się Piotr Krępa i Paweł Wilk.
Wspomnieliśmy już, że na boisku było mnóstwo walki. Często była ona jednak na granicy przepisów, dlatego dwuminutowe kary i żółte kartki sypały się, jak z roku obfitości. Szkoda tylko, że Stall tak rzadko potrafiła swoją przewagę wykorzystać.
Ten mecz pokazał również, jak wiele dla mieleckiego zespołu znaczy powrót Bartosza Kowalczyka. Z nim na środku rozegrania drużyna prezentowała się dużo lepiej niż tydzień temu z Arką Gdynią, sam oprócz dobrych podań dołożył również kilka bramek.
Na przerwę mielczanie schodzili z jedną bramką przewagi (17:16), choć jeszcze 30 sekund przed końcem pierwszej połowy prowadzili trzema trafieniami. Popełnili jednak dwa błędy, które bardzo skrzętnie wykorzystali gracze Zagłębia.
Druga połowa zaczęła się niestety tak, jak skończyła pierwsza – od gorszej dyspozycji mielczan. Dość powiedzieć, że do 40. minuty ich dorobek bramkowy powiększył się jedynie o dwa trafienia.
W tym czasie popełnili kilka prostych błędów: a to pole bramkowe przeszedł Piotr Krępa, a to w dobrej sytuacji fatalnie spudłował Piotr Rutkowski. Było również trafienie w słupek jednego ze skrzydłowych.
To sprawiło, że na kwadrans przed końcem to Zagłębie prowadziło różnicą trzech trafień i było na najlepszej drodze do odniesienia niezwykle ważnego zwycięstwa.
Musieli jednak pamiętać, że nie bez kozery do mieleckiego zespołu przez lata przyległ pseudonim „Czeczeńcy”, a to ze względu na niezwykłą ambicję i siłę ducha całej drużyny.
Walki więc nie zabrakło – w 45. Minucie trzecią dwuminutową karę, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Tomasz Pietruszko z Zagłębia.
Stal próbowała gonić wynik, grała z niesłychaną zadziornością i ambicją, zawodnicy walczyli do końca. Taka postawa opłaciła się, bo na minutę przed końcem, po bramce Wiktora Jędrzejewskiego udało się doprowadzić do remisu.
Chwilę później trafił jednak Zagłębie i o wyniku meczu miała zdecydować ostatnia akcja Stali.
Tu pojawia się ogromna kontrowersja. Mielczanom kończył się czas na rozegranie akcji, sędziowali pokazywali grę pasywną, jeden z zawodników Stali rzucił, piłka odbiła się od gracza Zagłębia i wyszła na aut.
Do końca pozostało jeszcze 9 sekund meczu. Piłka zaplątała się w siatkę i zanim Piotr Krępa zdołał ją wyciągnąć, minął regulaminowy czas gry. Kontrowersja polega na tym, że sędziowie powinni zatrzymać czas i oddać mielczanom te 9 sekund gry. Nie zrobili tego i zawodnicy Stali całkowicie słusznie mogli czuć się pokrzywdzeni.
Żeby porozmawiać z sędziami i delegatem ruszył również trener Michał Przybylski. Dowiedzieć się dlaczego czas nie został wstrzymany dowiedzieć się chciał prezes Roman Kowalik. Ani jeden, ani drugi nie otrzymał jednak odpowiedzi.
SPR Stal Mielec – Zagłębie Lubin 26:27 (17:16)
Stal: Andjelić, Wiśniewski – Wilk 5, Krępa 5, Jędrzejewski 1, Kornecki 2, Kowalczyk 3, Krajewski, Krupa 1, Mochocki 2, Rusin, Rutkowski 2, Sarajlić 4, Skuciński 1, Wołyncew. Trener Michał Przybylski.
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Bondzior 5, Borowczyk, Dawydzik 4, Gębala 2, Jaszka, Kużdeba, Moryń 4, Mrozowicz, Pawlaczyk 5, Pietruszko 2, Sroczyk 5, Stankiewicz, Szymyślik. Trener Bartłomiej Jaszka.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]