Sprawca śmiertelnego wypadku w Porażu stanie przed sądem. Grozi mu do 12 lat więzienia

- Postępowanie znajduje się już na końcowym etapie i najprawdopodobniej w piątek skierujemy akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Sanoku – mówi prokurator Marta Leśniak-Popiel z Prokuratury Rejonowej w Sanoku.

– Oskarżony, składając wyjaśnienia, na początku nie przyznawał się do winy, dopiero w trakcie prowadzonego śledztwa, zmienił zeznania. Grozi mu od 8 do nawet 12 lat pozbawienia wolności - dodaje.

W wypadku zginęła 14-letnia dziewczynka

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 13 czerwca po godz. 21 w Porażu, w gminie Zagórz.

40-letni kierowca z powiatu leskiego, znajdując się pod wpływem alkoholu, jechał z nadmierną prędkością drogą powiatową w kierunku Zagórza. Na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, a zjeżdżając na pobocze, potrącił dwie nastolatki.

W wypadku zginęła 14-letnia Dominika, a jej rówieśniczka w ciężkim stanie trafiła do szpitala w Rzeszowie. Mężczyzna uciekł pieszo z miejsca zdarzenia w kierunku lasu, nie udzielając poszkodowanym nastolatkom pomocy.

Przez pół godziny szukało go około 20 policjantów z psem tropiącym. W akcję poszukiwawczą włączyli się także mieszkańcy Poraża. Kierowca audi został odnaleziony w pobliżu boiska. W organizmie mężczyzny stwierdzono blisko promil alkoholu.

Bezpośrednią przyczyną śmierci Dominiki był wstrząs wielonarządowy.

Zobacz też: Kierowca busa uderzył w wiadukt w Przemyślu. Filmik z wideorejestratora