SSK Rzeszów nie zachwyciło swojego trenera, Łukasza Lewkowicza

Rzeszowianie w trakcie przerwy między sezonami mocno zmienili swoją kadrę i dołączyło do nich czterech nowych koszykarzy. Wiktor Rycerz, Jakub Misiąg, Konrad Strzępek i Mateusz Osikowicz zagrali w grze kontrolnej z Niedźwiadkami, ale widać było, że potrzeba jeszcze czasu, aby w pełni zrozumieli się z nowymi kolegami.

- Jesteśmy w trakcie ciężkiej pracy i to widać było na parkiecie. Za nami dopiero trzy tygodnie wspólnych treningów, a więc cudów nie można było wymagać - mówi Marcin Wajgiel, działacz SSK. Więcej od swojej drużyny wymagał jednak trener Łukasz Lewkowicz.

- Kompletnie nie jestem zadowolony z tego sparingu. Nie realizowaliśmy tego, co sobie założyliśmy. Z taką grą nie mamy czego szukać w 2 lidze - powiedział. W czwartek jego drużynę czeka poważniejszy sprawdzian, bo rywalem będzie drugoligowa Stal Stalowa Wola.

SSK Rzeszów - Niedźwiadki Hensfort Przemyśl 73:56

Kwarty: 18:18, 19:12, 19:10, 17:16.

SSK: Banyś 15, Krupa 0, Strzępek 8, Rycerz 9, Szubart 9 oraz Rudek 0, Brud 0, Szalka 4, Misiąg 9, Kijowski 0, Skop 10, Osikowicz 9. Trener Łukasz Lewkowicz.

Niedźwiadki: Walciszewski 12, Janczak 20, Strzępek 9, Kosior 4, Prusak 0 oraz Complak 0, Serwański 0, Słaby 2, Radoń 2, Kleszcz 7, Kucharski 0. Trener Daniel Puchalski.

TopSportowy24 - sportowy przegląd tygodnia