Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stabill Jezioro Tarnobrzeg rozpoczyna nowy sezon

bell
Górny rząd (od lewej): trener Marzec, asystent trenera Papka, fizjoterapeutka Małek, Simon, Fitzgerald, Pluta, Jakub Patoka (odszedł do Rosy Radom), Przybyszewski, Łukasiak, Krajniewski, prezydent miasta Norbert Mastalerz, prezes Pyszniak, dyrektor Jarek. Dolny rząd: Allen, Pyszniak, Wiktor Rycerz (junior), Nowakowski, Pandura, Marciniak. Na zdjęciu brakuje Nicchaeusa Doaksa oraz drugiego asystenta trenera Michała Stępnia.
Górny rząd (od lewej): trener Marzec, asystent trenera Papka, fizjoterapeutka Małek, Simon, Fitzgerald, Pluta, Jakub Patoka (odszedł do Rosy Radom), Przybyszewski, Łukasiak, Krajniewski, prezydent miasta Norbert Mastalerz, prezes Pyszniak, dyrektor Jarek. Dolny rząd: Allen, Pyszniak, Wiktor Rycerz (junior), Nowakowski, Pandura, Marciniak. Na zdjęciu brakuje Nicchaeusa Doaksa oraz drugiego asystenta trenera Michała Stępnia. Grzegorz Lipiec
W najbliższą sobotę zainauguruje Tauron Basket Liga. Podkarpacki rodzynek Stabill Jezioro Tarnobrzeg na początek zagra w Radomiu z Rosą.

- Będzie to nasz czwarty sezon w ekstraklasie, ale według mojej opinii obecny skład, może być najsilniejszy, jaki w tym okresie mieliśmy w Tarnobrzegu - Zbigniew Pyszniak, prezes koszykarzy, którzy na boiskach Tauron Basket Ligi będą występować pod nazwą Stabill Jezioro. W kadrze drużyny nastąpiły dość duże zmiany. Zmienił się także szkoleniowiec - Dariusza Szczubiała zastąpił Leszek Marzec.

Prezes Zbigniew Pyszniak jest zadowolony i spokojny przed inauguracyjnym meczem nowego sezonu z zespołem Rosy w Radomiu.

- Udało się zatrzymać część zawodników z tamtego sezonu, z czego jesteśmy zadowoleni, ale - aby zbudować ciekawy zespół - musieliśmy się także podeprzeć koszykarzami z Polski i zagranicy - uważa prezes Pyszniak.
Zdecydowano się m.in. na zatrzymanie Amerykanina Nicchaeusa Doaksa, który w poprzednim sezonie był jednym z czołowych graczy w teamie z Tarnobrzega oraz pięciu rodzimych zawodników. Doszło dwóch nowych Polaków i trzech Amerykanów.

A aspiracje? W tarnobrzeskiej ekipie twardo stąpa się po parkiecie.

- W tym roku liga będzie mocniejsza, teoretycznie nie będzie słabych drużyn. Byłbym bardzo zadowolony, gdybyśmy zajęli dziewiąte miejsce, czyli powtórzyli wynik z tamtego sezonu. Wejście do play-offów byłoby dla naszego klubu, jak zdobycie medalu - jasno stawia sprawę nasz rozmówca.

W tym sezonie, dzięki pozyskanym sponsorom, a przede wszystkim władzom miasta, udało w klubie zrównoważyć wydatki i wpływy - budżet wynosi ok. 2,2 mln. zł.

- Od kilku lat mamy wreszcie dopięty budżet, bo wcześniej zawsze byliśmy na minusie. Jednym słowem, powinniśmy ten sezon spokojnie zagrać. A wynik? Czas pokaże - kończy Pyszniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24