Najważniejsza to ta na stanowisku trenera. Pod koniec września Artura Skowronka zastąpił Dariusz Marzec. Z klubu odeszli również asystenci Skowronka, a trener Marzec sprowadził swoich współpracowników. Kolejne zmiany nastąpiły zimą. Z klubu odeszli znani, doświadczeni, ale również drodzy i ostatnio pod formą: Seweryn Kiełpin, Łukasz Janoszka, Josip Sojlić czy Josip Barisić. Za nich przyszli zawodnicy młodzi i głodni gry na najwyższym poziomie (Rafał Strączek, Robert Dadok) oraz doświadczeni, ale wciąż mający wiele do udowodnienia: Maciej Domański i Michał Żyro.
O tym pisaliśmy
- Może nie była to rewolucja, ale rzeczywiście, mieliśmy sporo zmian - przyznaje prezes mieleckiego klubu, Jacek Orłowski. - W ostatnich latach zdarzały się już okienka transferowy, w których działo się na pewno dużo więcej. Z klubu po prostu odeszli zawodnicy, którzy i tak mieliby małe szanse na grę, a przyszli tacy, którzy realnie wzmocnili drużynę. Taki również mieliśmy cel i cieszę się, że go zrealizowaliśmy- podkreśla Orłowski.
Podobnego zdania jest dyrektor klubu Bartłomiej Jaskot:
- Nie ma zawodnika, który by nie poszedł w górę z formą. Mamy rywalizację w każdej formacji. Dowód? Kilku młodych chłopaków zostało w Mielcu, bo nie było tyle miejsca. Kadra wskazuje, że wiosną nie będziemy słabsi. A wierzę, że będziemy mocniejsi. Jest kilka odkryć okresu przygotowawczego. Najbardziej cieszę się, że transferami sprawiliśmy trenerowi duży ból głowy - zaznacza.
- Taki Michał Żyro zafunkcjonował świetnie, jakby grał w Stali od lat. Robert Dadok tak samo. Mamy dobrą ofensywę, tutaj nie potrzeba nam wzmocnień. Przy tej bardzo dobrej ofensywie słabiej wypada defensywa. I do formacji obronnej będziemy chcieli jeszcze kogoś pozyskać - cieszy się Jaskot.
Mielczanie jesienią uzbierali 38 punktów. To najlepszy wynik odkąd drużyna wróciła w 2016 roku na ten poziom rozgrywkowy. Taki wynik daje Stali drugie miejsce w lidze, ze stratą dwóch punktów do prowadzącej Warty Poznań. Za plecami czai się jednak Podbeskidzie Bielsko-Biała, które po kilku latach na zapleczu chce w końcu wrócić na najwyższy szczebel.
- W tym sezonie nie ma tak wyraźnych faworytów, jak w ubiegłym sezonie (ŁKS i Raków - przyp. red.), ale jest grupa drużyn bardzo solidnych na podobnym poziomie. Tego awansu nikt nam nie da za darmo, musimy go sobie wyszarpać - twierdzi kapitan Stali, Krystian Getinger.
Od 24 lat Podkarpacie czeka na ekstraklasę i wypada tylko mieć nadzieję, że pod koniec maja ten licznik przestanie już bić. Stal ma świetną pozycję wyjściową i oby wiosną piłkarze grali tak jak na koniec jesieni. Jeśli tak będzie, to awans do PKO BP Ekstraklasy powinniśmy być spokojni.
Zobacz też: Tomasz Poręba: Musiałem rozmawiać ze sponsorami. Byli zaniepokojeni informacjami napływającymi od władz Mielca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas