Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Mielec przegrała w Puławach z Wisłą

Tomasz Leyko
Mielczanie (na biało) wyśmienicie rozpoczęli mecz, ale po końcowym gwizdku cieszył się rywal.
Mielczanie (na biało) wyśmienicie rozpoczęli mecz, ale po końcowym gwizdku cieszył się rywal. fot. Tomasz Leyko
Stal buńczucznie zapowiadała walkę o punkty (a nie punkt) w jaskini lwa. Już pierwsza akcja pokazała, że mówili całkiem serio.

Nie pasowali po golu, konstruowali następne groźne akcje, znakomicie spisywali się Maciej Domański i Damian Buczyński. Faworyzowana Wisła o dziwo nie mogła zaradzić nieźle zorganizowanym mielczanom.

Potwierdziły się też przypuszczenia, że nieźle wyszkoleni technicznie chłopcy z Mielca będą dobrze sobie radzić na sztucznej nawierzchni w Puławach. Aż przyszła 23. minuta i bramka z karnego, która trochę załamała gości. Wisła zwietrzyła szansę i zrobiło się groźnie pod bramka Zielińskiego (zastąpił kontuzjowanego Daniela).

Nie wszyscy z decyzją arbitra się zgadzali, a tuż przed przerwą kolejna jedenastka podcięła im skrzydła. Protestowali długo, główny arbiter konsultował się z asystentem, ale zdania nie zmienił.

Telewizyjne nagranie dokonane przez miejscową telewizję kablową rozwiewa wszelkie wątpliwości. Karnego być nie powinno. Wychodzący z bramki bramkarz Stali nie dotknął szarżującego Gizy.

Mielczanie naładowani sprzecznymi emocjami znów postraszyli gospodarzy. Szkoda, że Stachurski złapał uderzenie Domańskiego. Wyrównanie miało być kwestią czasu, gdy defensywa nadziała się na kolejną kontrę.

Później błąd przydarzył się Stachurskiemu, Stal miała gola kontaktowego i szturmowała bramkę Wisły do końca. Los nie był już łaskawy ani dla Skiby, ani dla Domańskiego, ani Kołacza, ani Bierzyńskiego, mimo przedłużenia meczu aż o 5 minut.

Szkoda, że za komplementy nie dostaje się punktów, bo mielczanie usłyszeli ich tyle, że na pewno wystarczyłoby do utrzymania.

WISŁA PUŁAWY - STAL MIELEC 3-2 (2-1)
0-1 Buczyński (1, asysta Rafał Pydych), 1-1 Giza (23-karny, po faulu na Nowaku), 2-1 Giza (39-karny, po faulu Zielińskiego na Gizy), 3-1 Giza (60, asysta Mokiejewskiego), 3-2 Kamiński (63, dobitka odbitej piłki od bramkarza po strzale Skiby)

WISŁA: Stachurski - Gawrysiak, Bednaruk, Kursa, Misztal - Giziński (65. Kozieł), Orzędowski, Mokiejewski (70. Wójtowicz), Chwiszczuk (65. Budzyński), - Nowak, Giza (86. Dryk).

STAL: Zieliński - Pydych, Kołacz, Kościelny, Podstolak - Cisło (64. Świst), Skiba, Świechowski, Domański (85. Ryniewicz) - Buczyński, Kamiński (80. Bierzyński).

SĘDZIOWAŁ: Dawid Wierdak oraz Grzegorz Meier i Antoni Pelczarski (Krosno); ŻÓŁTE KARTKI: Bednaruk - Zieliński; WIDZÓW: 300.

Noty dla piłkarzy, sędziego oraz wypowiedzi trenerów w poniedziałkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24