Stal Mielec przegrała z Muszynianką

Na meczu najbardziej skorzystała Paulina Peret, którą Roman Murdza ponownie próbował na libero.

Trener Stali zaskoczył kibiców ustawieniem, takim samym jak podczas turnieju o Puchar Polski.

- Dałem szansę młodej zawodniczce, ale w meczach o miejsca 5-8 na libero zagra Banecka - mówił Murdza. W mieleckim zespole wciąż nie grały kontuzjowane Karolina Olczyk i Ewelina Dązbłaż. Ta druga powinna być za kilka dni gotowa do gry.

Wystarczyła zagrywka

Tylko w I secie Stal nawiązała walkę z faworytem. Rywalki też nie były dobrze dysponowane. Wystarczyła trudna zagrywka i gubiły się takie gwiazdy jak Mirek czy Przybysz. Niestety, obok efektownych serwisów był też festiwal zepsutych zagrywek z jednej, jak i drugiej strony. Muszynianki utrzymywały przewagę dwóch punktów, a przyspieszyły po drugiej przerwie technicznej.

Skutecznie atakowała Karczmarzewska-Pura (15:17), Agata Wilk nadziała się na blok, a gdy Mirek wycelowała w szóstą strefę było 20:15 dla Muszynianki.

To była formalność

Ostatnie dwie partie po prostu się odbyły, a ich scenariusz pisał ten sam autor. Początek 5:0 dla przyjezdnych i czas dla Romama Murdzy. W III secie Bogdan Serwiński dał pograć Śrutowskiej i Mieszale. Gdy środkową zmieniała libero Mariola Zenik, w Muszyniance grało jednocześnie aż pięć byłych siatkarek mieleckiej Stali z lat świetności.

STAL MIELEC - MUSZYNIANKA-FAKRO (21:25, 15:25, 13:25)

STAL: D. Wilk, Łukaszewska, Skorupa, Dutkiewicz, Niedźwiecka, A. Wilk, Peret (libero) oraz Banecka, Koleva.

MUSZYNIANKA: Bełcik, Karczmarzewska-Pura, Pykosz, Pycia, Mirek, Przybysz, Zenik (libero) oraz Frątczak, Mieszała, Śrutowska.

SĘDZIOWALI: Waldemar Niemczura (Węgierska Górka) i Bogdan Nowak (Bilesko-Biała). WIDZÓW: 1000

MVP SPOTKANIA: Mariola Zenik

PRZEBIEG MECZU:
I set: 4:5, 8:10, 10:12, 13:15, 15:17, 15:20, 20:23, 21:25
II set: 0:5, 5:10, 8:15, 10:18, 12:20, 15:24, 15:25
III set: 0:5, 6:10, 7:15, 10:20, 13:25