W 74. minucie wydawało się, że los uśmiechnął się do Stali. Daniel Góra dopadł do bezpańskiej piłki odbitej po rzucie wolnym i mocnym uderzeniem przy słupku nie dał szans Giereszowi.
Po golu gospodarze grali mądrze. Próbowali długo utrzymywać się przy piłce, szanować ją, przenosili ciężar gry na połowę przeciwnika. Goście pogrążyli mielczan po stałym fragmencie gry. Długa wrzutka z rzutu wolnego, dogranie głową i Maciejewski z bliska pokonał bezradnego Daniela. Późniejsze próby zmiany niekorzystnego wyniku były rozpaczliwe i desperackie.
Pojedynek choć dla gospodarzy miał olbrzymią stawkę mógł się podobać. Stal siłą rzeczy miała przewagę, bo musiała wygrać. Goście trzema podaniami potrafili uruchomić szybką kontrę. Najbardziej mielecką defensywę niepokoił Mazurek, ale jego uderzenia albo kapitalnie bronił Daniel (40 i 60 minuta), albo minimalnie mijały światło bramki (19 min.). Stal mogła prowadzić już w I połowie, ale uderzenie Domańskiego zablokowali obrońcy (10 min.), a główka Śwista po centrze Ryniewicza była minimalnie niecelna.
Tylko cud może uratować mielczan przed spadkiem z III ligi. Stanie się tak, jeśli w ostatniej kolejce Chełmianka i Unia przegrają swoje mecze, a Stal wygra w Boguchwale z Izolatorem.
FKS STAL MIELEC - AVIA ŚWIDNIK 1-1 (0-0)
BRAMKI: Góra (74) - Maciejewski (82)
Relacja z notami oraz wypowiedzi w poniedziałkowym Stadionie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu