Podopieczni Grzegorza Wcisło nie wygrali w lidze po raz dwunasty z rzędu.
Stal mogła objąć prowadzenie już w 5. minucie, gdy do siatki trafił Paweł Sedlaczek. Sędzia jednak doszukał się spalonego.
- Będziemy jeszcze analizować tą sytuację na zapisie wideo. Decyzja była mocno kontrowersyjna - tłumaczył Jaskot.
Sedlaczek miał jeszcze okazje w końcówce pierwszej połowy jednak albo przeszkadzali mu obrońcy, albo nie potrafił celnie uderzyć. Goście swoją szansę mieli w 15. minucie, kiedy groźnie uderzał Janusz Surdykowski. Na posterunku był jednak Grzegorz Witkowski.
Po przerwie gra się zaostrzyła. W 66. minucie kolejny raz świetnie interweniował Witkowski. Najwięcej emocji było w ostatnim kwadransie. Najpierw gospodarzy uratował Mateusz Faka, który w ostatniej chwili wybił piłkę z linii bramkowej.
W 90. minucie mielczanie mieli jeszcze szansę. - Wyszliśmy z kontrą 3 na 2 i mogliśmy ten mecz wygrać. Niestety nie potrafiliśmy oddać nawet strzału - mówił z rozczarowaniem trener Grzegorz Wcisło.
STAL MIELEC - GÓRNIK II ŁĘCZNA 0-0
STAL: Witkowski - Podstolak, Czarny, Paweł Mroziński, Faka - K. Kołacz (46. Marynowski), Ryniewicz, Bajorek (60. Popielarz), Getinger (70. Łętocha) - Sedlaczek (75. Korzępa), Wójtowicz.
GÓRNIK II: Giertl - Kosiec, Rafalski, Stefaniuk, Musuła - Sołdecki (46. Zielony), Jankowski, Truszkowski (71. Kraczkiewicz), Michalski - Surdykowski, Grobelny (46. Osuch).
SĘDZIOWALI Łukasz Strzępek oraz Rafał Kotowicz i Dariusz Walczak (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Paweł Mroziński, Popielarz, Wójtowicz - Truszkowski. WIDZÓW 200.
Szczegółowa relacja wraz z notami dla zawodników i wypowiedziami w czwartkowych Nowinach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?