Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal nie dała szans łodziankom

Tomasz Leyko
Stal pokonała faworyzowane łodzianki w trzech setach.
Stal pokonała faworyzowane łodzianki w trzech setach. Tomasz Leyko
Siatkarki Stali pewnie wygrały z Budowlanymi. Ich grę, a szczególnie postawę Sylwi Wojcieskiej komplementował sam trener kadry Jerzy Matlak, owacyjnie witany przez mielecką publiczność.

STAL MIELEC - BUDOWLANI ŁÓDŹ 3:0 (25:23, 25:17, 25:23)

STAL MIELEC - BUDOWLANI ŁÓDŹ 3:0 (25:23, 25:17, 25:23)

STAL: D. Wilk, Piątek, Wojcieska, Niedźwiecka, Ściurka, A. Wilk, Durajczyk (libero) oraz Kwiatkowska

BUDOWLANI: Pluta, Zaroślińska, Shelukhina, de Paula, Niemczyk, Kosek, Ciesielska (libero) oraz Teixeira, Bryda, Koczorowska, Nowakowska.

SĘDZIOWALI: Paweł Zajc (Radom) i Jan Ciechanowski (Warszawa) WIDZÓW 1000 MVP Magdalena Piątek

Stal od początku narzuciła łodziankom swoją grę. Duża w tym zasługa dobrek zagrywki mielczanek i niezłej gry w bloku. A łodzianki uparcie serwowały na Dorotę Ściurkę, która solidnie przyjmowała więc taktyka ta nie przyniosła spodziewanych efektów. Gospodynie osiągnęły przewagę 10:4, 20:14 i wydawało się, że spokojnie dowiozą do końca wygraną. Łodzianki zaczęły stopniowo odrabiać straty (20:17, 22:20), a po ataku eksmielczanki Zaroślińskiej było już tylko 22:21. Sprawy w swoje ręce wzięła Magdalena Piątek, która kończyła kluczowe ataki w tym secie.

W II secie łodzianki walczyły punkt za punkt do stanu 9:9. Potem Stal tak uciekła, łodziankom, które zdezorientowane nie bardzo wiedziały jak do tego doszło. Ataki Piątek i Wojcieskiej połączone z dobrym blokiem dały mielczankom prowadzenie 16:10, a potem 22:12. Zagubione łodzianki miały nawet problem z przebiciem piłki na druga stronę, a trener Wiesław Popik wymienił niemal całą szóstkę.

W III secie powrócił wyjściowy łódzki garnitur, jedyną zmianą było wejście Koczorowskiej za Paulę. Już wydawało się, że Stal dopadło zmęczenie. Mielczanki po słabszym przyjęciu straciły trzy punkty z rzędu (12:15). Wystarczyło wejście na zagrywkę Madzi Piątek by odrobić straty. Najpierw udanie na siatce grała Ściurka, a przed techniczną Piątek wycelowała z zagrywki w trzecią linię (16:15). Po przerwie długą wymianę wygrały mielczanki wyciągając piłkę niemal spod bandy. Swoje dołożyła fantastyczna publiczność i było 19:15. Stal miała trzy meczbole. Udało się w myśl zasady "Do trzech razy sztuka", bo Koczorowska nie wytrzymała ciśnienia i wyrzuciła zagrywkę w aut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24