Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Rzeszów bajkowo weszła w sezon. Co dalej?

tor
Po meczu z Pogonią stalowcy nie posiadali się radości.
Po meczu z Pogonią stalowcy nie posiadali się radości. Krzysztof Kapica
Kto by pomyślał - zawodnicy Stali Rzeszów po 2 drugiej kolejce patrzą na całą konkurencję z wysokości pierwszej pozycji w tabeli. Mało tego. Ekipa złożona w większości z młodych graczy jako jedyna w stawce ma komplet 6 punktów.

To idzie młodość

To idzie młodość

Średnia wieku zawodników pierwszej jedenastki Staliw w meczu przeciw Pogoni wynosiła 23 lata. Gdyby nie liczyć Dominika Bednarczyka (34 lata) i Piotra Prędoty (31) wynosiła ona 20.8.

Przed 1. kolejką stalowców zmotywowali między innymi dziennikarze, którzy nie dawali im większych szans w wyjazdowym starciu z Siarką. Przed pojedynkiem z Pogonią notowania biało-niebieskich poszły w górę, ale namieszało to im w głowach. Jak będzie teraz, gdy Stal może się napawać pozycją lidera?

- Drużyna jest młoda, ale akurat tym chłopakom nie grozi sodówka - mówi Marcin Wołowiec, II trener Stali i szkoleniowiec grup młodzieżowych. - Większość z nich od kilku lat jest w pierwszej drużynie, rozegrała już niemało meczów. Jeśli mieliby sobie za dużo wyobrażać, to mieli już na to czas.

Głosy, aby w Stali przestać stawiać na armię zaciężną, a mocniej postawić na młodych-gniewnych pojawiały się od kilu lat. Tego lata klub poszedł tą droga, bo z braku środków nie miał innego wyjścia. Przedsezonowe obawy o los zespołu wynikały z tego, że wyglądało, iż proporcje między młodymi i starymi zostały zachwiane.

- Młodzi odczekali swoje i dostali szansę. Najwyższy czas, aby ją wykorzystywali. Za nami dopiero dwie kolejki, ale nagle okazało się, że można grac mądrze, konsekwentnie, będąc piłkarzem na dorobku. Zawodnicy znają swoja wartość, wiedza ile lat pracowali i wierze, że poradzą sobie w dalszej części sezonu - podkreśla Wołowiec.

Podczas meczu z Pogonią stalowcy kilka razy korzystali z pomocy masażysty, ale na niedzielnym treningu nikt nie zgłaszał kontuzji. Wkrótce poziom doświadczenia w zespole wzrośnie, bo do zdrowia wracają Łukasz Szczoczarz i Arkadiusz Baran. Gorzej sprawa ma się z przedstawicielem młodej fali - Łukaszem Krzysztoniem. - Ma problem z łąkotką i będzie potrzebny zabieg. Im szybciej go zrobi tym lepiej. Zdrowiem nie ma co szafować - informuje Wołowiec.

W piątek biało-niebiescy jadą do Elbląga. Dzień później zagrają tam z Concordią. Rywal nie powąchał jeszcze punktów, co oznacza, że stalowcy musza się przygotować na piłkarską bitwę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24