Apklan Resovia nie może się rozpędzić po wznowieniu rozgrywek i w pięciu meczach cztery razy remisowała i raz przegrała. Pewne jest, że tak dłużej być nie może, jeśli drużyna Szymona Grabowskiego chce walczyć o najwyższe cele.
Prowadząca dwójka już jej bowiem trochę odskoczyła i to ostatni moment, aby wrócić do gry o bezpośredni awans. Przed „pasiakami” wyjazdowy mecz z Legionovią, która już w zasadzie jest pogodzona ze spadkiem, ale z drugiej strony potrafiła pokonać Widzew Łódź, czy zremisować z GKS-em Katowice.
- Z doświadczenia wiem, że będzie to bardzo trudne spotkanie. Uważam, że podstawą do tego, aby wywieźć z stamtąd trzy punkty, będzie nie stracić gola. Legionovia faktycznie jest już prawie spadkowiczem, ale piłkarze mogą grać na luzie, a także po to, by się wypromować
- mówi Sebastian Zalepa, obrońca Apklan Resovii.
- To nie jest drużyna, która się przed nami położy. Zresztą same ciężkie mecze przed nami, z drużynami walczącymi o utrzymanie. Ale jeśli mamy walczyć o awans to musimy wygrywać z takimi zespołami - uważa Radosław Adamski, również gracz Resovii.
Mecz w Legionowie w sobotę o godz. 12, a transmisję ma przeprowadzić klub gospodarzy na swoim kanale YouTube.
2 liga. Przewidywany skład Apklan Resovii na mecz z Legionov...
Pozostałe dwie nasze drużyny - Stal Rzeszów i Stal Stalowa Wola zagrają przed własną publicznością.
- Po wznowieniu sezonu na 5 meczów był to nasz 4 wyjazd i za tydzień w końcu wracamy na własne boisko - mówił po derbach Rzeszowa Marcin Wołowiec, jeden z trenerów biało-niebieskich, którzy na zwycięstwo w roli gospodarza czekają bardzo długo, bo aż od 19. października, kiedy ograli Błękitnych Stargard.
A na Hetmańską przyjeżdża Znicz Pruszków, a więc zespół, z którym rzeszowianom zawsze grało się bardzo ciężko. Mówi zresztą o tym statystyka, bo Stal tego rywala pokonała tylko raz na dziesięć meczów. Do tego były klub Roberta Lewandowskiego ma jedno oczko mniej od naszej ekipy, a więc pojedynek ten będzie z gatunku „za sześć punktów”.
- Wiemy, że nie ma już marginesu błędu. W każdym kolejnym meczu musimy pokazać jeszcze lepszą piłkę i więcej akcji finalizować. Uważam, że to tylko kwestia czasu, a pozytywne wyniki na pewno przyjdą - powiedział Łukasz Góra, obrońca Stali, której pojedynek z pruszkowianami rozpocznie się w sobotę o godz. 17, a na stadionie pojawią się pierwszy raz po przerwie kibice w liczbie 999 osób.
Równie ważne spotkanie czeka rozpędzającą się „Stalówkę”, która w sobotę o godz. 17 podejmie Garbarnię Kraków. Krakowianie przegrali trzy ostatnie mecze i spadli do strefy spadkowej, z której wydostała się Stal. To więc idealna okazja, aby zespół Szymon Szydełko zrobił kolejny krok, a wygrana pozwoliłaby pewnie złapać w końcu trochę głębszy oddech.
Transmisja z meczu Stal Stalowa Wola - Garbarnia Kraków
ZOBACZ TEŻ: Sebastian Zalepa, obrońca Apklan Resovii: Więcej spodziewałem się po Stali Rzeszów w derbach [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?