Stal przystępowała do tego meczu kontuzjowanych: Patryka Małeckiego, Dominika Marczuka i Krzysztofa Danielewicza. W pełni sił był już jednak Paweł Oleksy, którego brakowało w poprzednim starciu z Niecieczą. Rzeszowski zespół nie pozwalał gospodarzom na stworzenie bramkowych sytuacji. Po fatalnym błędzie bramkarza miejscowych Stal wyszła na prowadzenie. Damian Michalik zabrał piłkę „1” Podbeskidzia i skierował ją do pustej bramki.
Gospodarze zaraz po przerwie rzucili do ataków większą liczbę zawodników i na efekty nie trzeba było długo czekać. Misztal zdobył wyrównującą bramkę po ładnej akcji. Gol napędził gospodarzy. Podbeskidzie napędzało kolejne ataki, ale w międzyczasie błysnęli stalowcy. Kacper Piątek, który w 45. minucie zastąpił kontuzjowanego Dawida Olejarkę, uruchomił Michalika, a ten po odważnym wejściu w pole karne uderzył do obrony w długi róg.
Drugie trafienie podrażniło miejscowych, którzy szybko wyrównali stan meczu. Mocnym i precyzyjnym strzałem popisał się Joan „Goku” Roman. Ostatnie minuty mecze to wymiana ciosów, w której obu zespołom brakowało spokoju pod bramką rywala.
Szkoleniowiec Stali – Daniel Myśliwiec – na po meczowej konferencji prasowej sprawiał wrażenie zadowolonego. Cieszył się, że w końcu jego zespół strzelał gole na obcym boisku.
– Strzeliliśmy dwie bramki, a mogliśmy więcej. Z jednej strony to tylko punkt, ale z drugiej strony, patrząc na przebieg meczu, to aż punkt – zaznaczał szkoleniowiec rzeszowskiej ekipy.
- Podbeskidzie to zespół trudny do powtrzymania. Ma bardzo ciekawe mechanizmy do tego, jak ominąć pressing przeciwnika. Cieszę się, że moi piłkarze bardzo mocno, bardzo intensywnie pracowali – zaznaczał Myśliwiec.
Dla Stali, w kontekście wyścigu o miejsce w czołowej „6” rozgrywek była to kolejna strata. Z drugiej strony urwała punkty sąsiadowi z ligowej tabeli.
- Zrobiliśmy mały krok do przodu. To „krok”, który nas nie zadowala, ale szanuję moich piłkarzy za pracę. Na tak trudnym terenie zagraliśmy odważnie, momentami va bank. Pokazaliśmy wszystkim, że remis, nawet na terenie tak klasowego rywala, nas nie zadowala. Szliśmy po więcej. Szanuję też grę Podbeskidzia. Obie ekipy stworzyły fajne widowisko – podsumował Myśliwiec.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Stal Rzeszów 2:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Michalik 33, 1:1 Misztal 59, 1:2 Michalik 69, 2:2 Román 69.
Podbeskidzie: Igonen - Bonifacio (89 Mikołajewski), Vitelli, Rodríguez, Hartherz (78 Milašius), Simonsen - Sitek (46 Drzazga), Neugebauer (78 Bieroński), Jodłowiec (46 Misztal), Román - Biliński. Trener Dariusz Żuraw.
Stal: Bąkowski – Polowiec, Góra ż (80 Wrona ż), Oleksy, Głowacki – Poczobut, Wolski, Michalik, Mustafajew, Olejarka (45 Piątek), Prokić (71 Kłos). Trener Daniel Myśliwiec.
Sędziował Krasny (Kraków)
Widzów 2672.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!