Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Rzeszów walczy w Zambrowie. Live od 17

Tomasz Ryzner
Krzysztof Kapica
Dzisiaj o godzinie 17 biało-niebiescy rozegrają w Zambrowie drugi barażowy mecz z miejscową Olimpią. Jeśli wygrają 2:0, 3:1, w przyszłym sezonie zagrają w II lidze. Zapraszamy na relacje live.

Na wyjazdach dają radę

Na wyjazdach dają radę

Za awansem Olimpii przemawia jej wiosenny bilans meczów u siebie (16-1-0), ale dla odmiany Stal ma dobre wyjazdowe statystyki . Wiosną biało--niebiescy na wyjeździe przegrali tylko raz, na inaugurację rundy w Krośnie (1-4). W pozostałych meczach na obcych boiskach zanotowali 5 wygranych i dwa remisy. Rzeszowianie strzelili w sumie w tych pojedynkach 16 goli, stracili tylko 5.

W Rzeszowie na Hetmańskiej nasi prowadzili 2:1, ale sędzia trochę przesolił, tuż przed przerwą pokazał drugą żółtą kartkę Piotrowi Murawskiemu i po przerwie gospodarze stracili dwa gole. Wydawało się, że stalowiec będzie musiał pauzować, jednak telefon do PZPN-u uspokoił naszych trenerów - kreatywny pomocnik może dziś zagrać w Zambrowie.

Tak czy siak, Stal stoi przed ogromnym wyzwaniem. Musi wygrać dwoma bramkami (lub 4:3, 5:4 itd) z Olimpią, która w sezonie zasadniczym straciła u siebie tylko dwa punkty po jedynym remisie. Pozostałe 16 meczów wygrała. - Wcale się tym nie przejmujemy - zapewnia Sebastian Brocki, który w pierwszym meczu nieźle przestawiał rywali i zaliczył asystę przy golu Piotra Prędoty na 2:1. - Po sobotnim meczu mieliśmy marne humory, ale szybko się pozbieraliśmy. Atmosfera jest bojowa, nie zwieszamy głów.

Relacja live: Olimpia Zambrów - Stal Rzeszów

Stalowcy w stronę Zambrowa ruszyli wczoraj około południa, zaliczywszy wcześniej trening. Na kontuzje nikt nie narzeka, a trener Marcin Wołowiec nie ma wielkiego bólu głowy jeśli chodzi o wystawienie wyjściowej jedenastki. - Jeśli będzie jakaś zmiana w składzie w stosunku do soboty, to najwyżej jedna - informuje.

Olimpia ma komfortową sytuację, nie musi ryzykować, toteż można przypuszczać, że stalowców czeka sporo ataku pozycyjnego. Tyle dobrego, że boisko w Zambrowie jest ponoć równe jak dywan.

- Byłoby pięknie, gdybyśmy dość szybko albo przynajmniej w pierwszej połowie strzelili gola - mówi "Broki". - Moim zdaniem to jest do zrobienia, jak i wygrana dwa do zera. Sytuacja jest bardzo trudna, ale mam dobre przeczucia. Liczę, że z powrotem będzie wracał wesoły autokar, a biało-niebieska część Rzeszowa będzie mogła fetować awans.

Co na to Michał Twardowski, były resoviak, najlepszy strzelec Olimpii (19 goli), który na stadionie przy Hetmańskiej nie poszalał i został zmieniony?

- Na pewno chcę pokazać dużo więcej niż w Rzeszowie, gdzie na plus zaskoczyła nas jakość boiska, o którym słyszeliśmy złe rzeczy. Co do taktyki, to zapomnieliśmy już o sobocie i gramy o pełną pulę. Nie ma co bronić wyniku, bo jak Stal strzeli, otworzy wynik, zrobi się nerwowo - mówi snajper Olimpii, który w swej karierze strzelił Stali jednego gola.

- Gdy grałem w Wiśle Płock, trafiłem na Hetmańskiej, ale wtedy przegraliśmy. Teraz nie ma o tym mowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24