Arbiter z Płocka do regulaminowego czasu gry doliczył 4 minuty, a rzeszowianie gola stracili w 95. minucie. Tak się mogło stać kilka minut wcześniej, kiedy gospodarze mieli rzut karny, ale już trzeci raz wiosną "Balon" nie dał się pokonać z strzałem z jedenastu metrów. Tym razem Paweł Węgrzyn uderzył wysoko nad bramką.
- Można powiedzieć, że zachował się fair play, bo naszym zdaniem karnego nie było - stwierdził Marcin Wołowiec, drugi trener Stali.
Mecz zaczął się bardzo spokojnie, ale optycznie od początku przeważała Stal. W 19. minucie blisko szczęścia był Michał Lisańczuk, lecz z kilku metrów fatalnie przestrzelił.
- Nie wiem, jak mógł tego nie strzelić. Miał przed sobą praktycznie pustą bramkę - kręcił głową asystent Krzysztofa Łętochy.
Przez całą pierwszą odsłonę to goście byli stroną dominującą i nie pozwalali miejscowym na zbyt wiele.
Na drugą połowę trener Krzysztof Łętocha posłał w bój Tomasza Margola i wydawało się, że będzie to strzał w "10". W 75. minucie po faulu na Danielu Koczonie sędzia podyktował bowiem rzut wolny na wprost bramki tarnowian, a do piłki podszedł właśnie Margol, który bardzo precyzyjnym strzałem dał rzeszowianom prowadzenie. Tomasz Libera nawet nie drgnął...
I zapewne pomocnik Stali byłby bohaterem Stali, ale nadeszła ta nieszczęsna 95. minuta i stalowcy do domów wracali z tylko jednym punktem.
- Ciężko ochłonąć po stracie punktów w takich okolicznościach. Mecz ożywił się w II połowie, bo żadna ze stron nie kalkulowała, ale to my bardziej zasłużyliśmy na zwycięstwo. Rywale poza jedną sytuacją zagrażali nam jedynie po stałych fragmentach gry. U nas było natomiast sporo niedokładności. Znów się potwierdziło, że lepiej gramy na wyjazdach. Nie mamy czasu na rozpamiętywanie tego spotkania i już trzeba myśleć o meczu ze Zniczem Pruszków - powiedział Marcin Wołowiec.
UNIA TARNÓW - STAL RZESZÓW 1-1 (0-0)
0-1 Margol (75-wolny), 1-1 Wilk (90+5).
UNIA: Libera - Bednarczyk, Pawlak, Jamróg, Węgrzyn - Witek, Furmański, Matras, Sojda - Ślęzak (83. Wilk), Fałowski (75. Adamski).
STAL: Wietecha - Pawłowicz, Duda, Baran, Drożdżal - Koczon (86. Maca), Alancewicz (46. Margol), Jędryas, Lisańczuk (63. Prokic), Persona - Szela (90. Jakubowski).
SĘDZIOWAŁ Tomasz Marciniak (Płock). ŻÓŁTE KARTKI: Witek - Szela. WIDZÓW 1400 (200 z Rzeszowa).
Relacja z notami dla zawodników w czwartowych Nowinach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział