GKS JASTRZĘBIE - STAL STALOWA WOLA 1-0 (1-0)
1-0 Kostecki (45, asysta Bednarka).
GKS: Kafka 6 - Pielorz 6, Staniek 6, Wrzask 6, Bednarek 7 - Woźniak 6, Kostecki 7, Wilczek 7 (76. Adaszek), Wieczorek 7 - Karwot 6 (75. Kubisz), Żbikowski 5.
STAL: Wietecha 6 - Wieprzeć 6, Piszczek 6, Maciorowski 6, Lebioda 6 - Bartkowiak 4 (60. Ławecki 3), Uwakwe 3 (78. Szlęzak) - Krawiec 5, Walat 4 (63. Adamczyk), Trela 4 - Salami 3.
SĘDZIOWAŁ: Piotr Maurek (Kraków). ŻÓŁTE KARTKI: Karwot - Walat, Salami. WIDZÓW 2500 (120 ze Stalowej Woli).
W Stali piłkarzami już chyba nikt się nie interesuje. Nie można inaczej skomentować faktu wysłania zespołu przez działaczy pod samą granicę Czech w dniu meczu. Nie można tego tłumaczyć tylko szukaniem oszczędności.
Na tym poziomie ważne jest nie tylko to, co zawodnicy jedzą po drodze, ale też w jakich warunkach przychodzi im przystępować do meczu. Blisko 8-godzinna jazda, średniej klasy autokarem na pewno dała się ze znaki zespołowi, który w Jastrzębiu wyraźnie nie był sobą.
Bramka do szatni
Gospodarze zaskoczyli stalowców tym, że w całym meczu grali defensywnie zapraszając gości do ataku. Powszechnie wiadomo, że Stal ma kłopoty w ataku pozycyjnym i najlepiej gra z kontry. Do tego słabo zagrali kluczowi gracze w ofensywie: Abel Salami i Krzysztof Trela, dlatego Stal w ataku nie miała kim straszyć.
Na śliskim boisku nie radzili sobie także pomocnicy z Longinusem Uwakwe na czele, toteż długo z murawy wiało nudą. Gospodarze dwukrotnie postraszyli Wietechę strzałami z dalszej odległości, które mijały bramkę Stali. Ciekawiej było dopiero w końcowych minutach przed przerwą.
Po zagraniu dołem Treli, Tomaszowi Walatowi zabrakło pół metra, aby dołożyć nogę. W odpowiedzi padała bramka "do szatni" Rajdem lewą stroną popisał się Marcin Bednarek, który zagrał na 11 m do wbiegającego Kamila Kosteckiego, a ten strzałem z woleja zaskoczył Wietechę.
Ławecki ożywił grę
Wobec strzeleckiej niemocy napastników próbowali szczęścia obrońcy. Dwukrotnie na bramkę gospodarzy główkował Bartłomiej Piszczek, ale zabrakło mu precyzji. Po wejściu na boisko Jakuba Ławeckiego Stal praktycznie nie schodziła z połowy gospodarzy, ale stworzyła tylko jedną sytuację bramkową, gdy po zagraniu Salamiego, Uwakwe z 10 m fatalnie przestrzelił. Było to za mało na ambitnych gospodarzy, którzy konsekwencją na boisku i dobrą grą drugiej linii wygrali zasłużenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc