Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Stalowa Wola chce zmazać plamę z Ostrowca, a KS Wiązownica wygrzebać się ze strefy spadkowej

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
"Stalówka" nie popisała się w Ostrowcu, ale zachowała pozycję lidera i dziś chce wrócić do wygrywania
"Stalówka" nie popisała się w Ostrowcu, ale zachowała pozycję lidera i dziś chce wrócić do wygrywania Krzysztof Nowaliński
Stal Stalowa Wola musi w środę zmazać plamę po 1-2 w Ostrowcu Świętokrzyskim. Wypoczęta KS Wiązownica w 30. kolejce zagra u siebie o „6 punktów” z Podhalem. Oba mecze rozpoczną się o 18. Godzinę wcześniej swe wyjazdowe spotkania rozegra Wisłoka Dębica i Sokół Sieniawa

„Stalówka” miała szczęście w nieszczęściu - przegrała z KSZO, ale zachowała fotel lidera i minimalną przewagę nad Wieczystą Kraków, bo ta sensacyjnie przegrała u siebie 1-3 z Wisłoką Dębica. Dziś „hutnicy” podejmą kolejną mocną ekipę i byłoby lepiej, gdyby nie kusili już losu, tylko powtórzyli wyczyn z jesieni (1-0 w Białej Podlaskiej).

Była szansa, aby odskoczyć od Wieczystej, po meczu z KSZO nastroje były średnie, ale nie musimy długo czekać na możliwość poprawienia sobie humorów

mówi Ireneusz Pietrzykowski, coach „Stalówki”.

Nasz lider zmierzy się z drużyną, która wiosną przegrała tylko dwa razy - z Wieczystą (2-3) i Czarnymi Połaniec (1-2). Podlasie zajmuje 6. miejsce w tabeli, gra na luzie i tanio skóry nie sprzeda.

- Wnioski po Ostrowcu są takie, że musimy wrócić do swojej gry w obronie i poprawić skuteczność. Wierzę, że to zrobimy i zachowamy pierwsze miejsce - dodał trener Stali.

Po ponadtygodniowej przerwie do akcji wraca KS Wiązownica, która z powodu grząskiego boiska nie mogła zagrać w weekend w Połańcu (mecz przełożony na 31.05). Dziś też ma padać, ale nasz beniaminek liczy, że dysponując zapasem sił będzie mógł u siebie skrzyżować rękawice z Podhalem. Stawka meczu jest ogromna. KS zajmuje 15. miejsce, a marzy o 13., pierwszym bezpiecznym, od którego dzielą go tylko 2 oczka.

Nic nowego. W ostatnich tygodniach w każdym meczu gramy o sześć punktów. Tylko zwycięstwo przybliży nas do utrzymania

mówi Kamil Witkowski, coach naszego zespołu.

Wisłoka po krakowskiej wiktorii wskoczyła na 7. miejsce, pięć kolejek przed końcem sezonu ma 12 oczek przewagi nad strefą spadkową, toteż w pięknym Sandomierzu zagra bez większej presji (godz. 17).

Na Wieczystą każdy się mobilizuje, ale chciałbym, żebyśmy pokazali takie samo podejście do gry w meczu z przeciwnikiem o wiele niżej notowanym. Jeśli pokonamy Wisłę, będzie mnie to w pewnym sensie bardziej cieszyć niż wygrana w Krakowie

podkreśla Bartosz Zołotar, szkoleniowiec biało-zielonych.

W zespole z Parkowej do gry wróci Michał Bogacz, który w miniony weekend miał kurs trenerski UEFA A. Po kartkowej absencji kadrę zasili też Jakub Smoleń.

Sokół Sieniawa nie ma tak komfortowej sytuacji jak zespół z Dębicy, zajmuje dziesiątą pozycję w tabeli, ale w weekend sprowadził na ziemię ekipę z miasta Ojca Mateusza (4-0) po jej remisie z Wieczystą i ma ochotę pójść za ciosem. Ochotę tym większą, że zagra w Radzyniu Podlaskim (g. 17). Orlęta wiosną raczej cieniują, ale jesienią solidnie punktowały i pokonały sieniawian na ich boisku 3-1.

W naszym zespole kolejne gole w tym miesiącu ma szanse zdobyć Mateusz Geniec, który w maju trafił już czterokrotnie do siatki. Może to dać obrońcy Sokoła wysoką lokatę w klasyfikacji „Piłkarskich Orłów”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24