Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Stalowa Wola chce zrewanżować się Pogoni Siedlce

Arkadiusz Kielar
Sylwester Sikorski (z piłką) będzie jednym z tych zawodników Stali Stalowa Wola, który był ostatnio rezerwowym, a w sobotę powinien dostać szansę na grę w podstawowym składzie.
Sylwester Sikorski (z piłką) będzie jednym z tych zawodników Stali Stalowa Wola, który był ostatnio rezerwowym, a w sobotę powinien dostać szansę na grę w podstawowym składzie. fot. Marcin Radzimowski
Drugoligowi piłkarze Stali Stalowa Wola podejmują w sobotę o godzinie 17 wicelidera tabeli, Pogoń Siedlce. W Stali zabraknie aż pięciu zawodników z powodu nadmiaru kartek, a wszystko wskazuje na to, że nie zagra też kolejny, Przemysława Żmudy, z powodu kontuzji.

Będzie ciężko, ale gospodarze muszą zrobić wszystko, by odnieść zwycięstwo w bardzo ważnym meczu. W sobotę będzie okazja do rewanżu, bo w pierwszym meczu obu drużyn jesienią Pogoń pokonała w Siedlcach Stal 2:0, po bramkach Adriana Dziubińskiego i Krystiana Wójcika. Teraz udany rewanż, w sytuacji stalowowolskiej drużyny, jest po prostu konieczny.

Liczą na kibiców
Pogoń zajmuje drugie miejsce w tabeli z 53 punktami na koncie i walczy o awans do pierwszej ligi. "Stalówka" jest dziewiąta z 42 "oczkami" i walczy z kolei o wydostanie się ze strefy spadkowej. Sobotni mecz będzie więc niezwykle istotny dla obu zespołów i zapowiada się zacięta walka.

Stalowowolska drużyna pokonała ostatnio lidera, Siarkę w Tarnobrzegu 2:1, więc nie ma co się bać i wicelidera. Poważnych kłopotów jednak nie brakuje, za kartki pauzują Damian Łanucha, Adrian Bartkiewicz, Michał Mistrzyk, Mateusz Argasiński i Wojciech Fabianowski.

- Wierzę w to, że drużyna pokona Siedlce, bez względu na to, w jakim zagramy składzie - mówi Mariusz Szamański, prezes piłkarskiej spółki akcyjnej Stal.

- Każdy, kto jest w tym zespole, ma coś do wniesienia do naszej gry, ma szansę udowodnić, że nie znalazł się w zespole przypadkowo. Liczę też na to, że po tym co zrobiła drużyna w Tarnobrzegu, nasi kibice jeszcze bardziej się zmobilizują i wesprą w sobotę zespół głośnym dopingiem. To jest bardzo ważny mecz, a gramy z trudnym przeciwnikiem, wiceliderem - dodaje.

Szansa dla rezerwowych
W Stali są duże kłopoty kadrowe, ale trenerzy Paweł Wtorek i Artur Lebioda muszą poradzić sobie z zestawieniem odpowiedniej jedenastki. Ze składu wypadli młodzieżowcy, Argasiński i Mistrzyk, szansę mogą więc dostać w ich miejsce Patryk Tur i bramkarz Dawid Wołoszyn.

To oznacza, że podstawowy golkiper zespołu, Tomasz Wietecha, zasiadłby na ławce rezerwowych. Szansę na grę w podstawowym składzie mogą dostać pełniący ostatnio rolę rezerwowych Mateusz Kantor, Sylwester Sikorski czy Damian Juda. Dla nich to też okazja, by udowodnić swoją przydatność.

Pogoń ostatnio miała złą passę, przegrała dwa mecze z rzędu. Z Legionovią w Legionowie w szokujących rozmiarach, aż 1:5, potem nieoczekiwanie u siebie z Olimpią Zambrów 0:3. Tym bardziej jednak ekipa z Siedlec będzie w Stalowej Woli zdeterminowana.

Trenerem rywali jest były piłkarz "Stalówki", Daniel Purzycki, który ostatnio oglądał derby w Tarnobrzegu i ma dobre rozeznanie jeśli chodzi o stalowowolski zespół. Jego drużyna ma zagrać w sobotę w pełnym składzie. W Pogoni występuje wspomniany Adrian Dziubiński, syn byłego reprezen-tanta Polski, Tomasza Dziubińskiego, jest też między innymi Nigeryjczyk Samuelson Odunka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24