Po pięciu meczach bez porażki Stalówka wydawała się faworytem potyczki w Kielcach. I na początku wyglądało, że wszystko potoczy się zgodnie z tym, jak obie ekipy stoją w tabeli. W początkowej fazie bramkarza Stali zatrudnili Miłosz Strzeboński (z wolnego) i Jakub Konstantyn. Podopieczni Łukasza Surmy odpowiedzieli akcją, po której Filip Szifer wyszedł sam na sam z Adrianem Sandachem, ale golkiper Korony II odbił piłkę.
Po trafieniach Dudy (uderzenie z główki po rucie rożnym Ziarko) i Szuszkiewicza przyjezdni wyszli na 2:0 i zdawali się trzymać w garści przebieg wydarzeń.
Bramka Strzebońskiego po kombinacyjnej akcji zapaliła czerwoną lampkę w szeregach stalowowolan, ale wydawało się, że mają oni daleko więcej przesłanek ku temu, aby być dobrej myśli przed drugą połową.
Po zmianie stron Korona podkręciła tempo, zaczęła grac agresywnie, a Stalówka zaczęła się tym samym gubić w tyłach.W 53. minucie wyrównał najlepszy na placu Jakub Konstantyn, który dobił strzał Piotra Lisowskiego.
Po podaniu Konstantyna trzeciego gola dla ekipy Mariusza Arczewskiego zdobył Mateusz Sowiński. Czwarty padł po pięknej akcji Strzeboński – Piotr Lisowski – Jakub Rybys. Przy kolejnym znów zapisał się Konstantyn asystując Sowińskiemu.
– Pozwoliliśmy się rozpędzić kieleckiemu pociągowi – powiedział Łukasz Surma, trener Stali. Jego drużynę stać było na zmniejszenie rozmiarów przegranej, ale przesadnie to humorów tego zespołu nie poprawiło.
- Mówiłem, że chłopaki potrafią grać w piłkę – podkreślał Mariusz Arczewski. Zdaniem wielu obserwatorów na zaproszenie na treningi pierwszego zespołu zasłużył Konstantyn. Leszek Ojrzyński może mu otworzyć furtkę.
Korona II Kielce - Stal Stalowa Wola 5:3
Bramki: 0:1 Duda 30, 0:2 Szuszkiewicz 37, 1:2 Strzeboński 45, 2:2 Konstantyn 52, 3:2 Sowiński 67, 4:2 Rybus 69, 5:2 Sowiński 74, 5:3 Soszyński 89.
Korona II: Sandach – Zwoźny, Pańtak (46 Kiercz), Więckowski, D. Lisowski – K. Turek (77 Jopkiewicz), P. Lisowski – Zarandia (62 Sowiński), Strzeboński, Konstantyn – Szulc (46 J. Rybus).
Stal: Smyłek – Lebioda (68 Stępniowski), Grasza (68 Myszogląd), Kucharczyk, Ziarko – Duda, Soszyński – Szifer (68 Stelmach), Szuszkiewicz, Kitliński – Iwao (68 Khorolskyj).
Sędziował: Kukła (Kraków).
Żółte kartki: Mucha, Strzeboński, P. Lisowski – Lebioda, Stelmach.
Widzów: 250.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej. Projektant ocenia
- Wspólny występ Roksany Węgiel i Kevina Mgleja w cieniu tragedii. Znamy szczegóły