Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Stalowa Wola pokonała Karpaty Krosno i zdobyła Puchar Polski na szczeblu wojewódzkim [ZDJĘCIA, RELACJA]

Sebastian Czech
Stal Stalowa Wola w finale Pucharu Polski na szczeblu województwa podkarpackiego pokonała Karpaty Krosno 3:0.
Stal Stalowa Wola w finale Pucharu Polski na szczeblu województwa podkarpackiego pokonała Karpaty Krosno 3:0. Jakub Czech
Stal Stalowa Wola pokonała na wyjeździe Karpaty Krosno w finale Pucharu Polski na szczeblu województwa podkarpackiego. Dzięki temu to ekipa ze Stalowej Woli zagra na szczeblu centralnym tych rozgrywek.

Stal Stalowa Wola okazała się drużyną po prostu lepszą i w pełni zasłużenie sięgnęła po Puchar Polski na szczeblu województwa podkarpackiego.

Karpaty natomiast mogą żałować przede wszystkim sytuacji z 41. minuty, kiedy to Michał Smoleń znakomicie włączył się do akcji ofensywnej i po rajdzie prawą stroną, dzięki minięciu dwóch rywali, znalazł się w polu karnym i z końcowej linii wycofał piłkę na 6-7 metr. Tam czekał dobrze ustawiony Grzegorz Gawle, lecz strzał nie wyszedł mu kompletnie. Piłka minęła bramkę, a szansa na doprowadzenie do remisu tuż przed przerwą została zaprzepaszczona. Faktu tego szczególnie żałowano zaraz po wznowieniu gry, na samym początku drugiej połowy. Tym razem na prawej flance błysnął Łukasz Kacprzycki, dośrodkował na pole karne, a Szymon Jopek okazji nie zmarnował.

Autorem goli numer jeden i trzy był natomiast Daniel Świderski, potwierdzając przy obydwu trafieniach strzelecki instynkt i snajperskie umiejętności. W pierwszym przypadku znakomicie wyszedł na pozycję jeden na jeden z bramkarzem, przelobował Mateusza Krawczyka i mimo asysty obrońcy zdołał przyjąć piłkę, a następnie skierował ją do pustej bramki. W drugiej połowie napastnik gości również wpisał się na listę strzelców w niełatwej sytuacji. Oskar Wojtysiak ograł golkipera Karpat, wypuścił sobie piłkę za mocno i praktycznie z końcowej linii posłał ją wzdłuż pola bramkowego. Świderski wślizgiem uprzedził defensora Karpat, podwyższając, a jednocześnie ustalając rezultat.

- Trzymaliśmy się przez 25, 30. minut. Nie dopuszczaliśmy przewyższającego nas jakością gry rywala pod naszą bramkę, lecz pierwsza strata podcięła nam skrzydła. Motywowaliśmy się w przerwie do skutecznej gry w drugiej połowie, ale szybka utrata drugiego gola praktycznie ustawiła mecz, zdecydowanie ograniczając nasze szanse na sukces – powiedział po meczu Dariusz Liana, trener Karpat.

Karpaty Krosno – Stal Stalowa Wola 0:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Świderski 38, 0:2 Jopek 48, 0:3 Świderski 70.

Karpaty: Krawczyk – Smoleń, Stasz, Gul, Baran – Sęp, Matofij (67 Majewski), Król (84 Frydrych), Bober ż (64 Gierlasiński), Gawle – Płonka (58 Fundakowski). Trener Dariusz Liana.

Stal: Wietecha – Zięba (88 Szifer), Hudzik, Skrzyniak, Olszewski – Wojtysiak (81 Kiełbasa), Jopek (76 Stępniewski), Khorolskyi ż (88 Stelmach), Duda, Kacprzycki – Świderski (84 Biskup). Trener Łukasz Surma.

Sędziował Godek (Rzeszów). Widzów 700.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24