Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Stalowa Wola wygrała derby regionu z Wisłoką Dębica. Czerwona kartka dla bramkarza

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Stal Stalowa Wola zajmuje fotel wicelidera tabeli
Stal Stalowa Wola zajmuje fotel wicelidera tabeli Łukasz Wołoszczak
W ostatnim meczu 6. kolejki 3. ligi Stal Stalowa Wola pokonała na swoim boisku 2:1 Wisłokę Dębicę. Gospodarze przez ostatnie 30 minut grali z przewagą jednego zawodnika

Początek należał do dębiczan, którzy szybko otworzyli wynik. W 7. minucie po podaniu Jakuba Siedleckiego, Kamil Rębisz pokonał Mikołaja Smyłka uderzeniem z bliskiej odległości.

Podrażnieni gospodarze już dwie minuty później byli bliscy wyrównania. Piłka w zamieszaniu podbramkowym trafiła do Sławomira Dudy, którego uderzenie nieznacznie minęła prawy słupek bramki Wojciecha Daniela. Potem uderzeniem zza pola karnego popisał się Arkadiusz Ziarko, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką.

Wysiłki miejscowych zostały nagrodzone w 28. minucie. Po zagraniu Michała Suszczyńskiego do piłki dopadł Michał Kitliński i precyzyjnym strzałem, po którym piłka odbiła się od słupka, nie dał szans Danielowi.
Piłkarze z Hutniczej poszli za ciosem i 10 minut później, bramkarz Wisłoki po raz drugi wyciągał piłkę z siatki. Gol Dudy nie został jednak uznany. Sebastian Godek dopatrzył się spalonego.

Krótko po zmianie stron bliski szczęścia był Duda, jednak jego uderzenie z kąta trafiło w boczną siatkę. 5 minut później miała miejsce kluczowa sytuacja dla losów tego starcia. Po zagraniu ręką jednego z piłkarzy z Dębicy sędzia podyktował rzut karny. To doprowadziło do sporej przepychanki w „szesnastce” gości, w której brali udział wszyscy zawodnicy obu drużyn. Skutek był taki, że arbiter ukarał bramkarza gości czerwoną kartką.

Piłkę na jedenastym metrze ustawił Jakub Kowalski i uderzeniem w środek bramki nie dał szans świeżo wprowadzonemu na boisku Kacprowi Ważnemu.

Wisłoka nie pękała. Mocno starał się Łanucha, którego dośrodkowania stanowiły spore zagrożenie w polu karnym gospodarzy. Po jednym z nich bliski szczęścia był Sebastian Fedan.

Po stronie miejscowych okazję do podwyższenia prowadzenia miał wprowadzony w drugiej połowie Szymon Grabarz. Młody napastnik znalazł się w dogodnej sytuacji w 80. minucie, lecz akcja zakończyła się gwizdkiem sędziego, który dopatrzył się spalonego.

Stal Stalowa Wola - Wisłoka Dębica 2:1 (1:1)
Bramki
: 0:1 Rębisz 7, 1:1 Kitliński 28, 1:2 Kowalski 61 karny.

Stal: Smyłek - Kowalczyk, Grasza, Kucharczyk, Ziarko – Myszogląd, Soszyński, Szuszkiewicz, Duda, Kitliński – Iwao. Trener Łukasz Surma.

Wisłoka: Daniel - Surma, Staszczak (70 Boksiński), Kardyś, Król, Rębisz (84 Maślany), Fedan, Siedlecki (60 Siedlik), Łanucha, Smoleń (60 Maik), Jedryas (60 Ważny).

Sędziował: Godek (Rzeszów).

Żółte kartki: Iwao, Smyłek, Khorolskyi, Grabarz - Staszczak, Król, Maik, Kardyś.

Czerwona kartka: Daniel 54 (niesportowe zachowanie).

Widzów 1000.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24