Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Stalowa Wola zagra z Motorem Lublin

Arkadiusz Kielar
Grzegorz Kmiecik (z prawej) wraca po kontuzji do składu Stali na mecz z Motorem.
Grzegorz Kmiecik (z prawej) wraca po kontuzji do składu Stali na mecz z Motorem. Marcin Radzimowski
Dzisiaj piłkarze Stali Stalowa Wola zmierzą się z Motorem w Lublinie w meczu, który dwa razy był już przekładany. To jeszcze bardziej wzmogło apetyt kibiców na wielkie emocje.

Spotkania "Stalówki" z Motorem są traktowane wyjątkowo w obu miasta, jak regionalne derby. W dodatku obie ekipy walczą o utrzymanie i takie mecze zwykło się określać jako te "o sześć punktów".

Mecz w Lublinie będzie z kategorii podwyższonego ryzyka. Policja zgodziła się na wejście na trybuny 3 tys. widzów, a dla kibiców ze Stalowej Woli przeznaczonych zostało 300 wejściówek.

Bez większych szans na wejście na stadion są fani Stali, którzy chcą pojechać do Lublina indywidualnie. Sympatyków Motoru obowiązują specjalne karty kibica, które otrzymywali przed sezonem po wypełnieniu odpowiedniego formularza.

Sam mecz zapowiada się arcyciekawie. W ostatnich czterech ligowych spotkaniach Stal ograła Motor cztery razy i jak mówił trener naszego zespołu, Władysław Łach, warto powtórzyć to po raz kolejny.

W Stali zabraknie kontuzjowanego Adriana Bartkowiaka, pod znakiem zapytania stoi występ narzekającego na uraz Krystiana Lebiody. Za kartki pauzować będzie Litwin Paulius Paknys.

- Nasz zespół czeka ciężki mecz walki. Oba zespoły interesują trzy punkty, więc będzie ciekawie, a Motor pewnie postawi na atak od pierwszych minut - mówił Paknys.

Do Stali wraca po kontuzji Grzegorz Kmiecik, po chorobie doszedł już do siebie Jacek Maciorowski.

W Motorze może zabraknąć Bartłomieja Niedzieli, który skręcił staw skokowy. Nie w pełni sił jest też inny gracz Motoru, Karol Drej, który wrócił do zespołu po chorobie.

W Lublinie nie ma już byłych zawodników Stali, Janusza Iwanickiego i Krzysztofa Lipeckiego, którzy zimą zdecydowali się zmienić klub.

- Zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest mecz w Lublinie. Nie tylko dla nas, ale i dla naszych kibiców - mówi Bartłomiej Piszczek, piłkarz Stali. - Liczymy na głośny doping naszych fanów. Mam nadzieję, że uda nam się wywalczyć trzy punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24