Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Stalowa Wola znów straciła punkty w ostatnich minutach

Janusz Słupek
W akcji pomocnik Stali, Piotr Gilar.
W akcji pomocnik Stali, Piotr Gilar. FOTO MARCIN RADZIMOWSKI
Zamykająca tabelę Stal Stalowa Wola, mimo sporej przewagi w polu nie zdołała strzelić, choć jednego gola, a sama w końcówce straciła bramkę. To już prawdziwe fatum, jakie ciąży nad podopiecznymi Janusza Białka. Po tej porażce stalowcy są już jedną nogą w II lidze.

Od początku optyczną przewagę miała Stal, ale niewiele z tego wynikało. W 5. minucie kąśliwie z rzutu wolnego uderzał Krzysztof Trela, ale Sławomir Janicki był na posterunku. W kolejnej akacji po rzucie rożnym, w polu karnym zagubił się Paweł Wasilewski i niestety stracił piłkę. Gospodarze próbowali strzałów z daleka, jednak uderzenia Piotra Gilara i Treli były bardzo niecelne.

W 25. minucie powinno być 1-0 dla Stali. Abel Salami znalazł się sam na sam z Janickim: uderzenie Nigeryjczyka w ostatniej chwili wybił sprzed bramki Paweł Wojciechowski.

W odpowiedzi goście postraszyli dwukrotnie Stanisława Wierzgacza. Na szczęście Emil Drozdowicz i Adam Czerkas główkowali niecelnie. W 40 minucie Cezary Czpak strzelił mocno z wolnego i Janicki miał spore problemy; ostatecznie zdołał wybić piłkę na róg. Za moment pokazał się ponownie Salami, a tym razem uderzał za słabo, żeby zaskoczyć golkipera gorzowian.

Po przerwie na boisku niewiele się zmieniło. W 50. minucie kibicom ścierpła skóra, gdy Czerkas wpadł w pole karne Stali, ale spudłował. Po godzinie gry w polu karnym gości szarżującego Czpaka w ostatniej chwili uprzedzili gorzowscy obrońcy.
Stalowy atakowali, ale ich akcje załamywały się na linii pola karnego. Jeśli już dochodzili do strzałów, to uderzali niecelnie. W 82. minucie bliski szczęścia był wprowadzony po przerwie na boisko, Jurij Mychalczuk.

Po dośrodkowaniu Czpaka, Ukraińcowi zabrakło centymetrów, aby wepchnąć piłkę do siatki. Co nie udało się Stali - powiodło się gościom. Po dośrodkowaniu z głębi pola, w polu karnym Michał Ilków-Gołąb uprzedził obrońców i bramkarza Stali zdobywając strzałem głową zwycięskiego gola dla gorzowian.

STAL STALOWA WOLA - GKP GORZÓW 0-1 (0-0)
0-1 Ilków-Gołąb (89)

STAL: Wierzgacz - Myszka, Maciorowski, Treściński, Szymiczek - Gilar (46. Mychalczuk), Trela, Czpak (87. Łętocha) , Litwiniuk - Wasilewski, Salami (57. Gęśla).
GORZÓW: Janicki - Ziemniak, Truszczyński, Wojciechowski, Topolski - Janusiński, Obem, Łuszkiewicz, Białożyt (55. Kaczorowski) - Drozdowicz (75. Ilków-Gołąb), Czerkas (55. Andruszczak).
SĘDZIOWAŁ: Michał Zając (Sosnowiec). ŻÓŁTE KARTKI: Kaczorowski, Topolski, Ilków - Gołąb. WIDZÓW 2000.

Zobacz sylwetki byłych i obecnych graczy Stali Stalowa Wola w Regiopedii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24