Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Policjanci zostali wezwani na jedno z osiedli, gdzie trwała bójka grupy młodych ludzi. Policjant biegł w kierunku bijących się, z psem na smyczy i w kagańcu.
Niespodziewanie z klatki bloku, wyskoczył inny pies i rzucił się na Sadila, policyjnego owczarka. Agresywny pies był bez kagańca, Sadil w konfrontacji nie miałby szans. Jego opiekun nie miał innej możliwości obrony psa, jak oddać strzały w kierunku agresora. Strzelił dwa razy i dwa razy trafił.
Atakującym psem okazał się 2,5-letni Ramzes, stafford terier należący do grupy psów uznawanych u nas za agresywne. Na ich trzymanie, potrzebne jest specjalne zezwolenie. Właścicielka Ramzesa miała wszystkie dokumenty.
Teraz trwa wyjaśnianie, jak to się stało, że pies w nocy biegał bez kagańca, nie mówiąc już o obowiązkowej smyczy.