Na miejsce dotarł patrol policji ze stalowowolskiej prewencji, niedługo potem policjanci wydziału kryminalnego, technicy oraz prokurator. Topielca na brzeg wyciągnęli strażacy.
Ciało było w stanie daleko posuniętego rozkładu, w wodzie leżało kilka tygodni. Topielec był ubrany w spodnie jeansowe, czarną kurtkę, miał też założony na siebie plecak.
Dotychczasowe ustalenia wskazują, że ofiarą jest 37-letni mieszkaniec Nysy, który pracował w jednym z zakładów w Stalowej Woli. Przez wiele dni poszukiwała go policja i straż - zaginiony miał wyjść z domu 13 lutego tego roku, od tamtej pory jego los pozostawał nieznany. Aż do tego czwartku. Wykluczono wstępnie, by do jego śmierci przyczyniły się inne osoby.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!