Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalówka z tarczą

PIOTR KARNAS
Wygrywając w Kwidzynie koszykarze Stali Stalowa Wola właściwie zagwarantowali sobie miejsce w ósemce. Dodać warto, że stalówka wygrała w niezłym stylu, co jest dobrym prognostykiem na końcówkę fazy zasadniczej. W końcu wzięła się w garść także i Siarka. Tarnobrzeżanie nie mieli łatwo z Zastalem, ale tym razem mieli farta w końcówce i wyszli na swoje.

SIARKA TARNOBRZEG - ZASTAL ZIELONA GÓRA 81:79 (16:26, 22:18, 20:16, 23:19)

SIARKA: Szeib 14 (1x3), Krupa 13 (1x3), Kosior 15 (1x3), Włodarczyk 2, Malcherczyk 7 oraz Peciak 17, Kwiatkowski 8, Papka 5.

ZASTAL: Radwan 14 (2x3), Olejnik 10 (2x3), Witos 7, Taberski 10 (2x3), Gołąb 17 (5x3) oraz Chodkiewicz 15 (1x3), Olszewski 4, Buczyniak 2.
Sędziowali: Tomasz Trojanowski (Kraków) oraz Marcin Bieńkowski (Wołomin). Widzów 250.
Przez nerwowy początek gospodarze omal nie przegrali tego meczu. Po 5. min Zastal prowadził 19:8 i prezentował się o wiele lepiej niż siarkowcy, którzy co chwila popisywali się rażącą nieskutecznością. W II kwarcie to nieszczęście w ataku udzieliło się gościom i to oni mieli problemy z trafieniem do kosza. Prowadzili jednak i na dużą przerwę zeszli do szatni z sześciopunktowym prowadzeniem (44:38).
W kolejnej odsłonie nerwy kibiców znów zostały wystawione na próbę. Miejscowi zawodnicy nie potrafili zbierać piłek nawet pod swoim koszem i tylko dzięki nie najwyższej skuteczności zawodników Zastalu, przewaga nie urosła do kilkunastu punktów. Dopiero w połowie ostatniej kwarty Siarka po raz pierwszy doprowadziła do remisu (60:60). Przez kolejne minuty prowadzenie zmieniało się trzykrotnie aż wynik doszedł do stanu 79:79. Decydujące było ostatnie 30 sek. Krupa wykorzystał dwa wolne, a Radwan nie trafił za 3, wykonywanego równą z końcową syreną.

BASKET KWIDZYŃ - STAL STALOWA WOLA 67:84 (13:21, 18:22, 24:21, 12:20)

BASKET: Prus 18 (1x3), Partyka 12 (1x3), Andrzejewski 10, Biela 7 (1x3), Puncewicz 6, Urbaniak 4, Lisewski 4, Łukomski 2, Potulski 2, Nieleszczuk 2, Mazurek 0.
STAL: Wojdyła 22 (1x3), Jagódka 22 (1x3), Miller 11 (1x3), Pydych 10 (2x3), Rzegocki 8 (1x3), Bieleń 7 (1x3), Ożóg 4.
Sedziowali: Robert Zieliński (Jabłonna) i Janusz Kiełbiński (Wrocław). Widzów 450.
Prezes Basketu Jan Pukarowski był po meczu tak wściekły, że zapowiedział w klubie... zmiany organizacyjne. Szkoleniowcy i zawodnicy Stali naturalnie tryskali humorem, bo też wygrali ważny mecz, gwarantujacy praktycznie miejsce w ósemce.
Zaczęło sie od... "czap"; Maciej Miller założył ją Dariuszowi Puncewiczowi, a Paweł Mazurek Grzegorzowi Ożogowi. W 3. min Basket wygrywał 6:3. Zaraz jednak Jacek Jagódka zaliczył pięć oczek, Stal wyszła na czoło i złąpała właściwy rytm. W 6. min wygrywała 14:8, a potem dzięki skuteczności Pawła Pydycha trzymała rywali na dystans. Drugą kwartę od trójki rozpoczął Marcina Rzegocki, a gdy w 15. min do celu trafił Jagódka gospodarze mieli 13 punktów straty (17:30). Stal wjeżdżała wtedy łatwo pod kosz i radziła sobie na deskach. Równo z syreną kończąca drugą cześć trafił Miller i stalówka wygrywała 43:31. W trzeciej kwarcie Stal szybko uciekła na 48:31, ale w potem straciła impet. W 37. min miejscowi byli już blisko (50:55). Goście w pore sie ocknęli i przed czwartą odsłoną znów kontrolowali sytuację (64:55). Ostanie 10 minut to już popis stalowowolan. W 34. min prowadzili 73:57, a w 38. min 79:61 i nie zamierzali zwalniać.
BOGUSŁAW WOŁOSZYN (trener Stali): - Jestem zadowolony ze zwycięstwa i postawy zespołu. Jechaliśmy do Kwidzyna z dużą obawą. W rzeczywistości nie było jednak aż tak trudno wygrać. Drużyna gospodarzy prezentuje podobny styl do naszego. Kluczem do wygranej było opanowanie deski przede wszystkim w obronie. Cały zespół zagrał bardzo dobrze. Każdy wchodzący coś wnosił na boisko. Przy zmianach nie było widać zmiany gry

Czesław Daś (trener Basketu): -Zagraliśmy najsłabsze spotkanie w sezonie. Przegraliśmy zdecydowanie deskę, która rzeczywiście była w tym spotkaniu kluczem do zwycięstwa. Zadecydowała o tym przede wszystkim słabsza dyspozycja Adama Lisewskiego. Zabrakło także skuteczności w ataku pozycyjnym. Zawodnicy spalili się psychicznie. Na treningu prezentują się bardzo dobrze. Gdy przychodzi do meczu grają bez ikry, ruszają się jak, jak muchy w smole. Dla mnie postawa jest z jakiejś strony niewytłumaczalna.

Pozostałe wyniki:
Legia Warszawa - SMS PZKosz Kozienice 115:47 (24;10, 30:3, 31;13, 30:21) Pacocha i Trojanowski po 25, Lśniak i Bochenek po 13 - Malesa 17, Chyliński 6, Gabiński i Świderski po 5;
SKS Polpharma Starogard Gdański - Alba-Alstom Chorzów 87:78 (24:14, 18:27, 19:14, 26:23) Kukiełka 22, Olszewski 17 - Dygutowicz 24, Salamonik i Pawlik po 12,
Turów Zgorzelec - Pogoń Ruda Śląska 87:72 (27:15, 18:25, 29:16, 11:16) Łopatka 21, Zabłocki 16 - Szczypka 14, Pinski 12
Kotwica Kołobrzeg - Polpak Świecie 85:73 (29:21, 16:21, 19:17, 21:14) Surówka 23, Kukuczka 21 - Kalinowski 15, Kowalczyk 14;
Tytan Częstochowa - Viking Gdynia 88:85 (27:21, 18:26, 20:16, 23:22) Milewski, Motyl, Migała po 16 - Lipiński 24, Malczyk 17.

1. Turów 22 39 1866:1524
2. Alba 22 38 1838:1718
3. Kotwica 22 37 1926:1841
4.Polpharma 21 36 1799:1518
5. Legia 22 34 1873:1767
6. Stal 22 34 1830:1800
7. Viking 22 34 1761:1789
8. Basket 22 33 1780:1670
9. Zastal 22 33 1857:1792
10. Tytan 22 32 1908:1904
11. Polpak 22 31 1740:1733
12. Siarka 22 30 1683:1824
13. Pogoń 22 27 1788:2060
14. SMS 21 21 1584:2193

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24