Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Stalówka” zapomina o pucharze. Czas wygrywać w lidze

Waldemar Mazgaj
Waldemar Mazgaj
Z naszych zespołów tylko Stal Stalowa wola gra u siebie
Z naszych zespołów tylko Stal Stalowa wola gra u siebie Krzysztof Kapica
- Została nam już tylko liga. Musimy poprawić skuteczność i wygrywać – mówi Jaromir Wieprzęć, trener Stali Stalowa Wola, która podejmuje Puszczę. Lider i wicelider tym razem mają wyjazdy.

W II lidze już 9. kolejka. Stal Stalowa Wola (9. miejsce, 10 punktów) jako jedyna z naszych drużyn gra u siebie. Rywal to Puszcza Niepołomice (11., 9) prowadzona od niedawna przez mielczanina Tomasza Tułacza.

- Z pucharu już odpadliśmy, teraz koncentrujemy się tylko na meczach ligowych. Na pewno byliśmy mocno obserwowani przez rywali, choćby w TV – dodaje trener „Stalówki”. - Podstawa to dobra regeneracja przed meczem. Poza tym rywale mają mocny atak (Broź, Stepankow, Gębalski strzelili już 13 goli – przyp. red.), ale gorszą obronę i trzeba to wykorzystać. Podstawa to wykorzystywanie stuprocentowych sytuacji, jakie stwarzamy.

Trzeba teraz wspomnieć o wizycie lidera - Stali Mielec (20 pkt.) u Kotwicy w Kołobrzegu (10., 9). Trener Stali z konieczności będzie musiał sięgnąć po zawodników mniej grających do tej pory, bo za kartki wypadli ze składu obrońca Michał Bierzało i najskuteczniejszy napastnik Sebastian Łętocha. Do tego nie zagra król asyst Andreja Prokić, który dostał wolne i pojechał do Serbii na ślub siostry.

– Kotwica większość punktów zdobywa na swoim boisku bo przez odległość na wyjazdach zwykle bywa gorzej dysponowana. My takich meczów mamy dwa w sezonie i liczę, że chłopcy, którzy dotąd grali mniej, wykorzystają swoją szansę – twierdzi Prokić.

Tarnobrzeska Siarka, wicelider tabeli (17 pkt) jedzie do Brzeska na mecz z Okocimskim (12., 8). - To nie jest słaby zespół a ta liga już nie raz pokazała, że nie ma w niej faworytów i każdy wynik jest możliwy – mówi trener Włodzimierz Gąsior.

– Widziałem rywala w meczu z Radomiakiem i choć przegrali 0:1 to prowadzili grę. My mamy swoje problemy, przez kontuzje nie mamy zbyt licznej kadry. Uraz eliminuje z gry Marcina Stromeckiego, nie do końca sprawni są też Kamil Kościelny i Bartosz Walencik. Seria jest dobra, więc trzeba próbować ją przedłużyc. Mam fajną grupa zawodników, którzy chcą coś zrobić, tworzą fajny kolektyw.

Jeszcze słowo o kontuzjach. - Kościelny czwarty tydzień boryka się z zapaleniem ścięgna stopy. Przed Kotwicą miał odpocząć, dostał dwa zastrzyki i mam nadzieję, że będzie gotowy. Walencik wznawia treningi, ale czy będzie gotowy do meczu? Natomiast Stromecki złapał uraz na poniedziałkowym treningu. To naciągnięcie więzadeł pobocznych, ale w meczu nie mogę na niego liczyć – opowiada Gąsior.

Wszystkie nasze zespoły grają w sobotę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24