Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanął na nogi dzięki egzoszkieletowi i silnemu charakterowi

Grzegorz Lipiec
Jacek Czech podczas czterodniowych testów egzoszkieletu w Warszawie.
Jacek Czech podczas czterodniowych testów egzoszkieletu w Warszawie. Archiwum Jacka Czecha
- To było niesamowite przeżycie. Znowu mogłem chodzić - opowiada Jacek Czech.

Jacek Czech: ma 39 lat. W 1994 roku uległ wypadkowi drogowemu, w wyniku którego został sparaliżowany. Nie załamał się, zaczął karierę sportową. Jest reprezentant Polski w pływaniu.

Niepełnosprawny pływak klubu Integracja Tarnobrzeg od 20 lat porusza się na wózku inwalidzkim. Przez kilka dni testował w Warszawie egzoszkielet, dzięki któremu mógł chodzić. Ten nowoczesny sprzęt rehabilitacyjny jest bardzo drogi, ale i skuteczny. To Stowarzyszenie Integracja z Warszawy przygotowało testy egzoszkieletu, czyli najnowocześniejszej formy rehabilitacji osób niepełnosprawnych ruchowo. W próbach brało udział tylko kilku wybrańców z całego kraju.

Jacek Czech od 20 lat porusza się na wózku inwalidzkim. Jest to wynik fatalnego w skutkach wypadku drogowego. - Nigdy nie traciłem nadziei. Dlatego zacząłem pływać i przez sport pokonywać swoje słabości - mówi tarnobrzeżanin.

W pływaniu osiągnął już bardzo wiele. Jest wielokrotnym mistrzem Polski, medalistą mistrzostw świata, Europy. Brał udział w Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie. W zakończonych kilka dni temu mistrzostwach Europy w holenderskim Eindhoven zdobył brązowy medal, a w każdym starcie poprawiał rekord Polski oraz swoje osiągnięcia życiowe.

- Właśnie w momencie, kiedy wróciłem z mistrzostw, otrzymałem zaproszenie od Stowarzyszenia Integracja z Warszawy, że mogę wziąć udział w testach egzoszkieletu - opowiada.

Egzoszkielet to urządzenie, które daje nadzieję poruszającym się na wózku inwalidzkim. Jest on zaprojektowany tak, że korzystanie z niego wzmacnia mięśnie, strukturę kostną.

Niestety, jest to bardzo drogi sprzęt. Cena wynosi aż 500 tysięcy złotych. - Dlatego jak na razie w Polsce tylko klinika w Gliwicach posiada ten sprzęt. Jednak uważam, że jest to przyszłość rehabilitacji - mówi Czech.

Tarnobrzeżanin wziął udział w czterech sesjach po 40 minut każda. - Ostatniego dnia zrobiłem aż 542 kroki. Myślałem, że kiedy po raz pierwszy "pójdę" w egzoszkielecie, nie będzie wielkich emocji. Myliłem się. To było coś wspaniałego. Wcześniej nie mogłem się pionizować, tak jak miało to miejsce podczas tych testów - opowiada.

- Gdybym miał takie urządzenie w domu, chciałbym korzystać z niego codziennie. Żadne ćwiczenie nie daje takiego komfortu jak chodzenie. Do obsługi potrzebna jest druga osoba, która dba, aby urządzenie właściwie funkcjonowało - dodaje.
Po zakończonych testach Jacek wrócił do Tarnobrzega, gdzie po krótkim odpoczynku zabiera się za treningi pływackie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24