O sytuacji w przemyskiej służbie zdrowia dziennikarzom mówili wczoraj Stanisław Kruczek, członek zarządu województwa podkarpackiego oraz Piotr Ciompa, dyr. zarówno Wojewódzkiego Szpitala im. Ojca Pio jak i Wojewódzkiego Szpitala OLK, który powstał z połączenia Szpitala Miejskiego i „przychodni kolejowej”. Docelowo, najpóźniej do końca 2017 r., placówki te mają być połączone w jeden podmiot.
- Skoordynuje on lecznictwo zamknięte na terenie subregionu przemyskiego. Ten proces w 90 proc. jest już zrealizowany. Połączenie dwóch szpitali wojewódzkich w mieście zostało rozłożone w czasie. Głównie z przyczyn społecznych, gdyż szybkie działanie w tym zakresie mogłoby doprowadzić do bardzo dużych napięć społecznych - twierdzi Kruczek.
- Chcemy, aby pacjenci i mieszkańcy byli rzetelnie informowali o tym, co się dzieje w przemyskiej służbie zdrowia. W przestrzeni publicznej powstaje wiele domysłów, pojawia się wiele informacji niesprawdzonych - dodaje Kruczek.
Była to pierwsza konferencja prasowa dotycząca łączenia trzech przemyskich instytucji służby zdrowia. Wcześniej odbywały się, dostępne dla mediów, spotkania robocze.
Reorganizacja podkarpackiej służby zdrowia, jak na razie, rodzi niezadowolenie głównie w środowisku lekarzy. Najgłośniejsze protesty dotyczyły lekarzy anestezjologów i okulistów. Pojawiły się nawet informacje o drastycznym pogorszeniu poziomu opieki zdrowotnej, a nawet zagrożeniu życia pacjentów. Podczas wczorajszej konferencji, zarówno S. Kruczek jak i P. Ciompa stwierdzili, że jest to nieprawda.
- Proces łączenia i konsolidacji placówek służby zdrowia w Podkarpackiem jest absolutnie konieczny. Do tej pory, w skali regionalnej, nie było jednego podmiotu, który koordynowałby lecznictwo zamknięte, czyli szpitale. W Podkarpackiem jest 29 szpitali i 21 właścicieli, niezależnych od siebie. To rodzi bardzo poważne konsekwencje, jeżeli chodzi o koordynację - twierdzi Kruczek.
Już od dawna wiadomo, że przekształcenia, które obecnie dokonywane są w Przemyślu, w założeniu mają objąć całą podkarpacką służbę zdrowia.
Dyrektorzy szpitali otrzymali od zarządu województwa rekomendację, aby ograniczyć działalność prywatnych podmiotów na terenie szpitali.
- W Woj. Szpitalu o. Pio w Przemyślu obecnie działa 18 prywatnych podmiotów leczniczych. Część z nich prowadzi działalność leczniczą, ale nie ma co ukrywać, że jest część NZOZ-ów, które są tylko i wyłącznie pośrednikami na świadczenia usług, np. dyżurów. Tę sytuację staramy się porządkować. Docelowo chcemy, aby z każdym lekarzem dyrektor szpitala przechodził na kontrakty indywidualne, bez korzystania z usług podmiotów pośredniczących - twierdzi Kruczek.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA