Na świat przyszedł 1 kwietnia 1944 r. we wsi Bandysie. Nie pamięta swojego ojca, który kilka miesięcy później wraz z grupą ponad 100 mężczyzn został wywieziony przez Niemców do obozu koncentracyjnego Stutthof na Mierzei Wiślanej. Do rodzinnej wsi nigdy nie wrócił.
Pan Stanisław był właścicielem niewielkiego gospodarstwa rolnego. Pomimo licznych obowiązków związanych z zapewnieniem utrzymania swojej rodzinie znajdował czas na działalność społeczną. Był jednym z założycieli jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Bandysiach. Powstała ona w roku 1984. W rok później Stanisław Szydlik zostałem jej prezesem. Funkcję tę sprawuje do dnia dzisiejszego. W roku 1987 został wybrany na sołtysa swojej wsi. Jest nim nadal. Można śmiało zaryzykować tezę, że należy do nielicznej grupy polskich sołtysów, którzy nieprzerwanie są przedstawicielami wiejskiego samorządu od ponad 35 lat. W roku 1988 mieszkańcy Bandyś powierzyli panu Stanisławowi mandat radnego do Rady Gminy w Czarni. Sprawuje go do tej pory. Przez dwie kadencje był przewodniczącym Rady Gminy. W tegorocznych wyborach samorządowych już nie startuje.
Stanisław Szydlik to nie tylko wieloletni sołtys, radny i działacz OSP. Angażuje się także w wiele innych działań i przedsięwzięć społeczno-kulturalnych. Jest od wielu lat członkiem Rady Nadzorczej Kurpiowskiego Banku Spółdzielczego w Myszyńcu. Sprawuje także funkcję wiceprezesa Towarzystwa Kurpiowskiego „Strzelec” w Czarni.
Pomimo zaawansowanego wieku występuje często na scenie. Od lat dziewięćdziesiątych minionego stulecia jest bowiem członkiem Kurpiowskiego Zespołu Folklorystycznego „Carniacy”. Razem z zespołem zdobywał laury na ogólnopolskich przeglądach i festiwalach folklorystycznych. Pan Stanisław angażował się w budowę pomnika upamiętniającego tragiczną śmierć 110 mieszkańców Bandyś zamordowanych przez hitlerowców. Jest głównym organizatorem tzw. Pustej Nocy oraz uroczystości odbywającej się przed miejscem pamięci w rocznicę dramatycznych wydarzeń. W pierwszą niedzielę października przed pomnikiem ku czci pomordowanych odbywa się msza święta polowa.
W niedzielę 1 kwietnia pan Stanisław obchodził 80. rocznicę swoich urodzin. Miejscem wielkiego jubileuszu była remiza OSP w Czarni. Zgromadzili się w niej nie tylko członkowie najbliższej rodziny. Warto podkreślić, że wraz z żoną Marianną wychowali ośmioro dzieci. Mają 18 wnuków i 4 prawnuków.
Stanisław Szydlik zaprosił także swoich znajomych, członków zespołu „Carniacy” i TK „Strzelec”. W uroczystości wzięli również udział prezes TK „Strzelec” Witold Kuczyński, wójt gminy Lelis Stefan Prusik i były komendant PSP w Ostrołęce starszy brygadier Grzegorz Pragacz. Muzykę do tańca serwowali dwaj DJ-e. Nie brakowało jednak spontanicznych występów miejscowych artystów. Były życzenia, prezenty, urodzinowy tort, tańce i wspólne pozowanie do zdjęć na specjalnej ściance.
Pan Stanisław był autentycznie wzruszony. Przeżył już osiem dekad, lecz nadal ma wiele energii. Przez cały czas uwijał się na parkiecie. Planuje także swoje kolejne działania.
- Za ponad miesiąc obchodzić będziemy w naszej gminie Dzień Strażaka. W tym roku gospodarzem uroczystości będzie nasza jednostka, która świętuje 40 rocznicę powstania. Czeka nas wiele przygotowań, bo gościć będziemy strażaków-ochotników z całej gminy. Powoli myślę także o 80 rocznicy pacyfikacji wsi Bandysie. Pracy jest dużo, lecz damy radę-zapewnia jubilat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?