Stare autobusy MKS zatruwają środowisko, a nowe wciąż nie jeżdżą

Związek Gmin PKS to organizacja, która powstała po rezygnacji podrzeszowskich miejscowości z usług przewozowych świadczonych przez MPK. W jej skład wchodzą gminy Boguchwała, Chmielnik, Czarna, Czudec, Głogów Młp., Krasne, Świlcza, Trzebownisko, Tyczyn. Związek utworzył własną komunikację samochodową – MKS, która kursuje między jego gminami, a miastem. Do tej pory bazował na taborze rzeszowskiego PKS, a także używanych autobusach marki MAN, które kupiono na jego potrzeby.

Pasażerowie MKS od dawna narzekają jednak na fatalny stan pojazdów.

- Są stare i paskudne. Brudne od kleju z pozrywanych naklejek. W środku wszystko trzeszczy i śmierdzi. Dodatkowo większość z nich ruszając ze skrzyżowania zostawia za sobą czarną chmurę spalin. Takie pojazdy powinno się wycofywać z ruchu i oddawać na złom, a nie wozić nimi ludzi – denerwuje się mieszkanka gminy Głogów Młp. I dopytuje, dlaczego związek nie uruchamia nowych autobusów, które kupił dzięki unijnej dotacji?

39 fabrycznie nowych Iveco w Rzeszowie jest już od kilku miesięcy. Związek kupił je przy okazji realizacji dużego zadania, polegającego na poprawie jakości transportu. Autobusy do tej pory nie wyjechały na trasy. Dlaczego? Remigiusz Wzorek, przewodniczący związku tłumaczy, że komunikacja nie ma jeszcze operatora, którego trzeba wyłonić w przetargu. To firma, która zapewni kierowców i pracowników obsługi infrastruktury, która powstaje przy okazji unijnego projektu.

- To między innymi system elektronicznej informacji pasażerskiej dzięki któremu wdrożony i uruchomiony zostanie nowoczesny systemu zarządzania ruchem, zakupimy sprzętu komputerowy, zamontowane zostaną tablic informacji pasażerskiej m.in. na dworcu PKS oraz w gminach Boguchwała i Głogów Małopolski, wdrożona nowa strona internetowa oraz aplikacja kliencka, ustawione infokioski oraz dostarczone urządzenia służące do sprzedaży biletów w autobusach. Wybudowana zostanie również nowa hala do obsługi autobusów, na terenie bazy przy alei Wyzwolenia – wylicza przewodniczący Wzorek.

Mieszkańcy pytają, dlaczego przez pół roku związek nie wyłonił operatora, który mógłby już wykorzystywać autobusy?
- To skomplikowana procedura. Przetarg ogłosimy lada dzień. Wcześniej musieliśmy jednak zmodyfikować jego treść, bo od czasu, kiedy zaczęliśmy realizować program, sporo się zmieniło. Zresztą i tak wyłonienie operatora wcześniej niewiele by dało, bo żeby zaczął pracę, potrzebne jest ukończenie całej infrastruktury – mówi Remigiusz Wzorek.

Umowa na budowę elektronicznego systemu informacyjnego została podpisana w piątek. Ma być gotowy jesienią. Podobnie jak pozostała infrastruktura do obsługi nowych pojazdów. Wówczas do Rzeszowa ma dotrzeć także kolejnych 15 nowych autobusów zamówionych przez Związek Gmin w sanockim Autosanie.

- Znalezienie operatora może być jednak trudne, bo kierowcy odchodzą z PKS-u, który ma stanąć do przetargu na operatora. Nie wiem, czy uda się od ręki znaleźć firmę, która zapewni związkowi od ręki kilkudziesięciu kierowców z uprawnieniami do przewozu osób. To może być trudne, tym bardziej, że prywatne firmy oferują coraz lepsze zarobki – mówi jeden z byłych pracowników PKS.

- Mam nadzieję, że procedura wyboru operatora przebiegnie bez problemów – mówi Remigiusz Wzorek.

ZOBACZ TEŻ: Na ulice Rzeszowa wyjechały elektryczne autobusy MPK