- Bardzo proszę o interwencję w sprawie planowanej wycinki drzew w Rynku w Kańczudze. Według niepotwierdzonych do końca informacji planowania jest wycinka 10 do 11 sztuk starych lip w obrębie Rynku. Informacja ta może być wiarygodna, gdyż dwa dni temu wycięto już cztery drzewa przy niewielkim skwerku od strony północnej Rynku, który przylega do drogi wojewódzkiej nr 835 - twierdzi w e-mailu do „Nowin” mieszkaniec Kańczugi. Swoje dane zastrzegł do wiadomości redakcji.
Według jego opisu w Rynku jest jedenaście starych lip. We wschodniej pierzei Rynku sześć i cztery w północnej. Jednak największy i prawdopodobnie najstarszy okaz znajduje się obok starej studni w południowo-wschodniej części Rynku.
- Wiek mniejszych lip szacowałbym na ok. 90 do 100 lat. Największa lipa przy starej studni (obecnie tylko niewielki budynek pozostał w tym miejscu) możne mieć nawet ok. 150 lat i więcej. Dla mnie jest to fakt bulwersujący, gdyż Burmistrz Miasta i Gminy Kańczuga nie zorganizował w tym temacie żadnych konsultacji społecznych — twierdzi nasz Czytelnik.
- Z wnioskiem do urzędu o wycięcie lip zwróciły się osoby mieszkające w tej części miasta. Rozrośnięty system korzeniowy rozsadza chodniki. Drzewa były już wcześniej podcinane — mówi „Nowinom” Andrzej Żygadło, burmistrz Kańczugi.
Ponadto część drzew jest chora. Niebagatelne znaczenie mają też względy bezpieczeństwa. Znajduje się ruchliwa ulica i chodnik, jest również spory parking. Stare lipy zagrażają również znajdującym się po sąsiedzku kamienicom.
Na wycinkę drzew gmina ma wszystkie wymagane pozwolenia.
Dobroczynne działanie rzepy. Znasz je?