Starosta chce wyremontować drogę na os. Łuże w Mielcu

Wąska, dziurawa, utwardzona kamieniami droga prowadzi przez las prosto na osiedle Łuże, które znajduje się w lesie na granicy pow. mieleckiego i kolbuszowskiego. Żeby do niego się dostać trzeba jechać drogą wojewódzką (na Kolbuszową). Trakt prowadzący do osiedla ma długość prawie 2 km.

Ostatnie 500 metrów to piach i dziury. Paradoksalnie wjeżdżając na osiedle na przyjezdnych czeka równy asfalt - 800 metrów. Później wjeżdżając do lasu znów jest piach i dziury. Drugi leśny dukt z Łuża do os. Rzochów liczy 7 km.

Mieszkańcy tego osiedla od ponad 20 lat nie mogą się doczekać remontu tej drogi, bo należała ona do nadleśnictwa. To jednak drogi po dobroci w zamian za leśne nieużytki nie chciało oddać.

Urzędowe przepychanki trwały, a mieszkańcy co raz bardziej się niecierpliwili.

- Chyba musi dojść do jakiejś tragedii, żebyśmy się porządnej drogi doczekali. Tu nawet karetka ma problem z dojazdem, nie mówiąc już o transporcie chorego - mówią zaniepokojeni.

Pod koniec września starostwo powiatowe w Mielcu obiecało, że wykorzystując dla dobra mieszkańców specustawę drogową przejmie tą drogę. Tak też się stało.

- To co obiecaliśmy realizujemy - mówi Andrzej Chrabąszcz, starosta powiatu.

- Jesteśmy na etapie pozyskania pozwolenia na budowę. Wcześniej musimy jeszcze uzyskać decyzję środowiskową. Wojewoda musi nam przyznać kategorię drogi powiatowej. W chwili, kiedy otrzymamy wszystkie niezbędne dokumenty, będziemy z prezydentem Mielca ustalać dalszy ciąg działań - dodaje.

Mimo zaawansowanych prac nad uregulowaniem statusu tej drogi starosta nie pozostawia cienia wątpliwości, że bardzo nikłe są szanse na remont drogi w tym roku.

- Niestety procedury urzędowe muszą trwać, bez wymaganej dokumentacji i pozwoleń nie możemy ruszyć z remontem. Musimy też poszukać inwestora- dodaje Chrabąszcz.

- Droga łącząca osiedle Łuże z drogą wojewódzką 875 leży poza granicami miasta Mielca, a więc nie ma prawnych możliwości przeznaczenia pieniędzy z budżetu miasta na jej remont. Najprostszym rozwiązaniem tego problemu byłoby połączenie osiedla Łuże z miastem. Gdyby pojawiła się taka inicjatywa, to warto byłoby ją bardzo poważnie rozważyć w gronie zainteresowanych - mówi Krzysztof Urbański, rzecznik prezydenta Mielca.