To spotkanie dopiero 17 lipca. Trener Dariusz Śledź i sami zawodnicy nie spodziewali się, że z Zielonej Góry nie wrócą z pustymi rękami, bo murowanym faworytem były "Myszy".
- Zaskoczyliśmy wszystkich, bo nikt na nas nie stawiał w tym meczu. Mieliśmy trochę szczęścia, a przeciwnicy pecha, ale taki jest żużel. - komentuje Dariusz Śledź.
Goście z Rzeszowa za Rafała Okoniewskiego, który poobijał się w Szwecji, stosowali zastępstwo zawodnika.
- Czy to nam pomogło w sięgnięciu po remis? Może tak, może nie. Rafał jest w dobrej formie i nie wiadomo, jak by to było, gdyby wystartował w tym spotkaniu - twierdzi trener rzeszowian.
Tymczasem "Okoń" trzymał kciuki za swoją drużynę i śledził przebieg meczu z Falubazem w Internecie.
- Chłopcy spisali się znakomicie, ale jak wrócę do składu będziemy jeszcze mocniejsi. Mam mocno stłuczoną kość ogonową i obręcz biodrową. Rozpocząłem już rehabilitację. Jest poprawa i jestem dobrej myśli, że wystąpię przeciwko Unii - informuje Okoniewski.
- W meczu z Unią liczę na zwycięstwo - nie ukrywa Śledź. - Na razie mamy przerwę w rozgrywkach związaną z rozgrywkami Drużynowego Pucharu Świata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA